Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

O „Napoleonie” Ridleya Scotta inaczej

Napoleon | reż. Ridley Scott (2023)

Napoleon | reż. Ridley Scott (2023)

Film dość długo utrzymywał się na ekranach kin przyciągając znaczne zainteresowanie. Ja trafiłem przed wielki ekran już w grudniu 2023r. Dlatego też, chcąc nie chcąc, zdążyłem się nasłuchać rozmaitych, z reguły negatywnych opinii od osób, które filmu doświadczyły wcześniej. Przeczytałem kilka co najmniej zdystansowanych recenzji, wśród których najobszerniejsza i wielowątkowa była ta Piotra Goćka w „Do Rzeczy”, a jedna z najcelniejszych – Jarosława Schabieńskiego opublikowana na portalu Opinie.Olsztyn.pl (warto przeczytać, podaję link: https://opinie.olsztyn.pl/kultura/angielski-napoleon/).

I właściwie z większością zarzutów mógłbym się zgodzić!

A jednak niech mi będzie wolno podzielić się własnymi przemyśleniami na temat tego obrazu, właśnie na portalu Opinii.Olsztyn, gdzie już jeden głos w sprawie filmu wybrzmiał.

Jeśli potraktujemy Napoleona wyobrażonego przez Ridleya Scotta bez doszukiwania się historycznych realiów (wiem, trudne to, skoro film przedstawiany jest jako „historyczny”; zastąpiłbym to starym, dobrym i zapomnianym określeniem: „kostiumowy”), jako swoistą wariację na temat napoleońskiej próby podboju (a może… uzurpatorskiego zjednoczenia?) Europy, gdzie nie jest ważna ani polityka, ani też geopolityka; nie ma nawet odrobiny strategicznej finezji („wystarczy wiedzieć, gdzie ustawić armaty”); żadnej misternej gry w dyplomatyczne szachy, żadnego sprytu i intelektu. Bierze ten Napoleon tę Europę na polach bitew tak samo bez wdzięku, jak zdarza mu się brać Józefinę. Żadnego w tym uroku, żadnego polotu, nawet odrobiny przyjemności. I bez gry wstępnej.

Może to właśnie ona/Ona, czyli Józefina jest w filmie Scotta najważniejsza? Kobieta piękna, po przejściach nie mniej dramatycznych jak cały kontynent, niczym Europa – wiekowa a jednak nadal atrakcyjna – sprawia, że Napoleon wciąż ustawia te armaty, żeby ją zadowolić. I posiąść. Inaczej nie potrafi? Bez niej byłby nikim? Ale co z tego, skoro jest to związek bezpłodny. Trudno się dziwić napoleońskiemu zamknięciu i frustracjom…

To właściwie film o kompleksach (co Freud mógłby z filmu wyinterpretować?) i o miłości kogoś, kto nie potrafi uzewnętrznić uczuć. Zwykle fikcyjny przebieg bitew i zdarzeń, które wymyślił sobie twórca, przypisując je nazwom geograficznym, znanym z rzeczywistych napoleońskich batalii, zdaje się tylko utwierdzać widza w przekonaniu, że tej opowieści nie należy traktować w sposób dosłowny. Inaczej wszystko się zawali!

Napoleon jest postacią mrukliwą, beznamiętną, wyobcowaną. Jakżesz inny jest cesarz Kommodus z „Gladiatora”, też grany przez J. Phoenixa. Podstępny, zmysłowy, wyrafinowany i szalony. Straszny.

Zaś Napoleon raczej wywołuje uśmiech politowania. W jednej tylko sekwencji reżyser pozwolił mu zdjąć nałożoną maskę. Gdy filmowy Bonaparte stracił wszystko – stał się człowiekiem. I źródłem legendy – choć przecież plótł androny zasłuchanym angielskim kadetom. Ale czy legenda opiera się na logice? To było ciekawe.

Tak, to nie najmocniejszy film. Może nawet najsłabszy w dorobku Ridleya Scotta, choć już teraz z sześcioma nominacjami do różnych, prestiżowych nagród filmowych. A jednak nie ogląda się najgorzej… No, chyba że będziemy chcieli koniecznie zobaczyć w nim dosłowny film historyczny.

dr Waldemar Brenda


„Napoleon”, reż. Ridley Scott, scenariusz David Scarpa, prod. USA, Wielka Brytania, premiera: listopad 2023.

UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Polityka historyczna – tożsamość narodowa

Następny artykuł

Życzenia dla Tuska

Następny artykuł
Życzenia dla Tuska

Życzenia dla Tuska

Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan Niebiosów obnażony…

Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan Niebiosów obnażony…

Koniec 2023 r.  i otwarcie puszki Pandory…

Koniec 2023 r. i otwarcie puszki Pandory…

Monika Falej

Szaleństwa panny Moniki

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej prawo PSL Rafał Trzaskowski Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

This website uses cookies. By continuing to use this website you are giving consent to cookies being used. Visit our Privacy and Cookie Policy.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj