Olsztyńscy działacze PO, chcąc wykazać się troska o województwo warmińsko- mazurskie zgłosili poprawki do projektu budżetu państwa na 2023 rok.
I gdzie tu logika? PO – fanatyczna opozycja ze wszystkich sił blokuje w Brukseli przekazanie należnych Polsce funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Ci sami: Protas, Cichoń Papke, Kuchciński twardo krzyczą od kilkunastu miesięcy do brukselskich elit: Polsce pieniędzy nie przekazujcie! A jednocześnie domagają się od rządu z polskiego budżetu blisko miliarda złotych. Szanowni Państwo: w samolot i do Brukseli po pieniądze! Dadzą Wam! Przecież macie tam tylu przyjaciół i nie trzeba będzie prosić Jarka Kaczyńskiego.
Przyjrzyjmy się jednak, czego domagają działacze olsztyńskiej PO. Trzeba przyznać, że opozycji wolno składać dowolne postulaty, szastać pieniędzmi i pleść co komu ślina na język przyniesie, albo co tam na klawiaturze komputera da się wystukać. Jeżeli jednak chce się być poważnie traktowanym i być realną alternatywą dla rządzących – to trzeba składać propozycje, które mają choćby minimalny związek z rzeczywistością. Wypadałoby też składać postulaty, w temacie których ma się wiedzę i cień kompetencji. Jeżeli spojrzymy na propozycje PO dotyczące naszego województwa, to nie dostrzeżemy ani jednego, ani drugiego.
- Uzbrojenie terenów inwestycyjnych w Olsztynie – 250 mln zł. Piotr Grzymowicz przez dwadzieścia lat realizuje politykę: „w Olsztynie przemysłu nie będzie”. Nagle dokonuje zwrotu i chce tworzyć park przemysłowy. Tyle tylko, że jak się ma tylko pomysł i gołą ziemię bez koncepcji co ma tam być, pod jaki rodzaj inwestycji trzeba go przygotować i wreszcie kto ma tam zainwestować – to powiedzmy sobie szczerze, że potrzeba kilku lat, aby wykorzystać taką kwotę. Wobec tego realność wniosku równa jest 0.
- Pogłębienie torów wodnych i modernizacja portu Elblagu – 200 mln. Powiedzmy wprost: port w Elblągu powinien stać się ponownie własnością państwa. Samorząd miasta Elbląg, nawet przy wsparciu samorządu województwa nie jest w stanie zapewnić finansowania dla niezbędnych inwestycji. Elbląski port potrzebuje długofalowego planu rozwoju. Rząd jest gotowy taki program przygotować, realizować i finansować. Stosowna propozycja została władzy elbląskiej złożona, łącznie z gwarancjami finansowymi. Namówcie koleżanki i koledzy z PO, Prezydenta Wróblewskiego, żeby na poważnie podszedł do tych rozmów i do Elbląga trafią kilkakrotnie większe środki.
- Budowa drogi wojewódzkiej 527 od ul. Dybowskiego do węzła Olsztyn Południe – 200 mln. Dobrze byłoby, żeby autorzy tego wniosku wiedzieli, że jej właścicielem i gospodarzem jest samorząd województwa z marszałkiem na czele. Jej budowa należy do zadań samorządu województwa, a tam rządzi PO- PSL. Co, prawda istnieje możliwość finansowania takich robót z budżetu państwa, ale na zasadzie współfinansowania. Oznacza to, że w budżecie województwa na 2023 powinny być przewidziane odpowiednie środki na ten cel. Niestety tam ich nie ma. Prośba do PO: jak coś zgłaszacie, to spytajcie tych, którzy mają wiedzę na temat, o którym mówicie. Co więcej, nawet gdyby przygotowanie niezbędnej dokumentacji poszło w rekordowym czasie, to w roku 2023 nie ma żadnych szans na wykorzystanie wnioskowanej kwoty.
- Budowa ścieżek rowerowych w regionie – 100 mln. Ludzie! Litości! Gdzie ścieżki, jakie ścieżki, przy czyich drogach, gdzie jest dokumentacja, gdzie są pozwolenia? Przede wszystkim co i z czym mają, łączyć. Chyba że chodzi jedynie o to, aby pieniądze wydać, ale przecież to sensu nie ma.
- Budowa obwodnicy Dobrego Miasta – 100 mln. A na co mają być wydane te środki w roku 2023? Przecież tam w tym roku ruszyły prace projektowe, jest przygotowywane Studium Techniczno- Ekonomiczno-Środowiskowe. Przez trzy, cztery lata będzie wykonywana niezbędna dokumentacja i uzyskiwane zgody administracyjne. Pieniądze na ten cel są do dyspozycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dopiero po jej zatwierdzeniu w latach 2026-27 będą mogły ruszyć roboty realizacyjne. Gdy prace przygotowawcze były wykonane w czasie Waszych rządów, to mieszkańcy Dobrego Miasta już cieszyliby się z obwodnicy.
- Przebudowa DK 53 na odcinku Olsztyn – Szczytno – 100 mln. Podobnie jak z obwodnicą Dobrego Miasta trwają prace na ustaleniem przebiegu, odbywają się konsultacje. Proces inwestycyjny ruszył, ale zanim wnioskowana przez was kwota będzie mogła być wykorzystana minie jeszcze kilka lat.
- Wojewódzki Szpital zespolony w Elblągu – 25 mln. Na ten temat nie będę się wypowiadał, bo nie znam sytuacji.
Rządzenie to trudna sztuka. Bycie opozycją, która jest realną alternatywą dla rządzących, jest równie wymagające. Opozycja w Polsce niestety nie wykonuje swojej pracy. Sądzi, że wyborcy nie mają pamięci, rozumu, umiejętności logicznego myślenia. Co więcej, że są pozbawieni wiedzy i nie chcą też wiedzy posiadać.
Całe szczęście opozycyjny projekt: Polacy to ciemna masa i we wszystko uwierzą, grzęźnie w mule historii i pogrąży tych, którzy uporczywie próbują go realizować.
Donald Tusk twierdzi, że wystarczą mu dwa tygodnie po dojściu do władzy, aby Bruksela wypłaciła Polsce należne środki. Skoro taki z niego czarodziej to niech na początek „załatwi” kilka miliardów euro, aby zrealizować wnioski składane przez jego koleżanki i kolegów. W przeciwnym razie przestańcie zawracać nam głowę.
Jerzy Szmit