LIDL zareagował na tekst opublikowany na portalu wpolityce.pl 6 sierpnia 2023 r. pt. „150 tys. ton odpadów z LIDL-a przyjedzie rocznie do Gietrzwałdu. Sprawa budowy centrum dystrybucyjnego wzbudza protesty”.
LIDL praktycznie potwierdził wszystkie obawy i zagrożenia jakie wywołuje lokalizacja tego „centrum dystrybucyjno-odpadowego” (dla zmyłki nazwanego Centrum Dystrybucyjnym LIDL Gierzwałd). Tak więc:
– LIDL planuje inwestycję na ponad 41 ha, kilkaset metrów od Sanktuarium Maryjnego w Gietrzwałdzie – w tym budowę gigantycznej hali głównej o pow. 7,3 ha (440,25 m długości, 166,88 m szerokości, 24,5 m wysokości samej bryły). Hala ma być wyższa od wieży kościoła w Gietrzwałdzie. Między Sanktuarium a planowanym Centrum znajduje się szkoła podstawowa, urząd gminy i znaczna część zabudowy mieszkalnej historycznego Gietrzwałdu. Skala tego „Centrum dystrybucyjno-odpadowego” nieodwracalnie zdegeneruje krajobraz i radykalnie obniży komfort życia mieszkańców.
Do Centrum 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu będą wjeżdżać i wyjeżdżać setki wypełnionych towarami i odpadami ciężarówek. Ruch będzie odbywał się nieprzystosowanymi do przenoszenia tak wielkich obciążeń ruchowych drogami.
Ma tu trafiać rocznie 150 000 ton odpadów (w tym 3 250 ton klasyfikowanych jako niebezpieczne). Zgodnie z Kartą informacyjną przedsięwzięcia to Centrum dystrybucyjno-odpadowe” w Gietrzwałdzie z wielu względów kwalifikuje się do przedsięwzięć mogących znacząco, a także potencjalnie znacząco, oddziaływać na środowisko (str. 3 i 4 ww. Karty).
Według bieżącego oświadczenia LIDLa w Centrum ma powstać „ponad 200 nowych miejsc pacy dla społeczności lokalnych”. To krok w tył, bo wcześniej była mowa o 300 zatrudnionych… Przypomnijmy, że w okolicach Olsztyna jest kilka znacznie mniejszych od planowanego obiektu centrów logistycznych i wszystkie one nieustannie poszukują pracowników. Tak więc LIDL będzie musiał przywozić ludzi z zewnątrz (może z zagranicy?). Płaca jaką LIDL przewiduje dla pracowników niewiele odbiega od płacy minimalnej.
Oprócz przedstawionych ustaleń powstaje szereg wątpliwości i zagrożeń dla Gietrzwałdu. Dlatego naturalnym jest postawienie Kierownictwu LIDLa forsującemu budowę tego Centrum pytań:
- czym LIDL kieruje się lokując to Centrum w Gietrzwałdzie? Czy brano pod uwagę uwarunkowania historyczne, kulturowe, religijne, które czynią z Gietrzwałdu miejsce absolutnie unikalne dla Polaków i wielu Europejczyków?
- skąd będą przywożone odpady do Gietrzwałdu i gdzie aktualnie trafiają odpady, które mają być tam przywożone?
- jakie podmioty (z nazwy) będą największymi odbiorcami odpadów z Centrum w Gietrzwałdzie?
- dlaczego wobec oczywistych wymagań ustawowych odstąpiono od przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko?
- czy LIDL uważa, że istniejąca w Gietrzwałdzie infrastruktura drogowa jest odpowiednia dla ruchu powiększonego o kilkaset ciężarówek w ciągu doby?
- czy infrastruktura wodna, kanalizacyjna, energetyczna Gietrzwałdu jest przygotowana na obsługiwanie tej inwestycji?
- czy LIDL wykonał wizualizację planowanego Centrum w odniesieniu do obecnie istniejącej zabudowy?
- czy LIDL ubiegał się o zwolnienia podatkowe od Gminy Gierzwałd?
- wobec braku siły roboczej w samym Gietrzwałdzie i okolicach skąd LIDL zamierza pozyskiwać pracowników i czy zamierza ich sprowadzać z zagranicy?
- czy LIDL planuje budować w Gietrzwałdzie „Centrum dystrybucyjno-odpadowe” bez względu na protesty społeczne i zagrożenia jakie ta inwestycja wywołuje?
Jerzy Szmit