Inteligentne specjalizacje to wymóg Komisji Europejskiej. Inwestycje wpisujące się w inteligentną specjalizację otrzymują dodatkowe punkty przy konkursach o unijne pieniądze. Samorząd wojewódzki ma do dyspozycji pewną pulę środków unijnych, zapisanych w regionalnych programach operacyjnych. Każdy samorząd wojewódzki musi też stworzyć plan podziału tych środków – właśnie z uwzględnieniem inteligentnych specjalizacji, czyli projektów wykorzystujących mocne strony danego regionu. Dotychczas województwo warmińsko-mazurskie miało trzy inteligentne specjalizacje – ekonomię wody, przemysł drzewny oraz produkcję żywności wysokiej jakości.
Zdrowe Życie będzie czwartą inteligentną specjalizacją naszego województwa. Ma łączyć turystykę z szeroko pojętym dbaniem o zdrowie. Na pewno w tę specjalizację wpisują się inwestycje związane z tworzeniem uzdrowisk. Na razie w województwie jest jedno, w Gołdapi, ale o status uzdrowiska starają się także Lidzbark Warmiński, Frombork, Miłomłyn oraz Nowa Wieś Iławecka. Turystyka zdrowotna to również kierunek, który można rozwijać. Jednak jak każdą inwestycję, należy ją planować racjonalnie w dłuższej perspektywie i zachowując spójność, uwzględniając posiadaną infrastrukturę, również tą kulturalną, gastronomiczną i rozrywkową. Spójrzmy na plan sanatorium w Lidzbarku Warmińskim oraz okolicach Górowa Iławeckiego. Bliskość tych dwóch ośrodków sprawia, że jeden lub drugi jest zbędny. Jeśli turysta zdrowotny będzie miał wybór, czy pojechać do Lidzbarka Warmińskiego, czy w okolice Górowa Iławeckiego, pod granicą rosyjską, wybierze miejsce, w którym jest więcej dodatkowych atrakcji oraz jest rozbudowana infrastruktura.
Jeśli chodzi o inną inteligentną specjalizację, czyli produkcję żywności wysokiej jakości, to mam na myśli rozwój przemysłu spożywczego oraz przemysłu nowych technologii. Warto tu pomyśleć o przygotowywaniu przez samorząd województwa warunków do odtworzenia zakładów, które kiedyś funkcjonowały na Warmii, Mazurach i Powiślu. W naszym województwie prężnie rozwija się rolnictwo, które potrzebuje przemysłu przetwórczego. Należy stwarzać warunki do powstawania nowych ubojni, zakładów przetwórstwa mięsnego, nowych zakładów przetwórstwa mleka, zakładów przetwórstwa owoców i warzyw. Należy pamiętać, że w naszym regionie rozwija się rybołówstwo i rybactwo, które też potrzebuje rozwoju przemysłu przetwórstwa rybnego. Produkty spożywcze z Warmii, Mazur i Powiśla cieszą się uznaniem konsumentów z kraju i zagranicy, ponieważ kojarzone są z czystym i ekologicznym środowiskiem. Jednak warunkiem rozwoju wspomnianych gałęzi przemysłu jest zapewnienie infrastruktury drogowej i kolejowej tak, aby przedsiębiorców zachęcić do zainwestowania.
Strategia rozwoju województwa warmińsko-mazurskiego obejmuje okres do roku 2030. Dokument ten, uchwalony przez Sejmik Województwa, zawiera diagnozę obecnej sytuacji – i nie jest to diagnoza zbyt optymistyczna. Autorzy strategii przyznają, że województwo pod względem infrastruktury, zamożności, innowacyjności czy przedsiębiorczości na tle kraju wypada źle. Do tego grozi nam dalszy spadek liczby ludności. Powinniśmy zatem zdać sobie sprawę z faktu, że chcąc cokolwiek zbudować, trzeba najpierw stworzyć infrastrukturę drogową i kolejową, która stanie się kręgosłupem rozwoju naszego województwa. Niestety wciąż jest ona niewystarczająca.
Nie skorzystaliśmy z historycznej szansy, jaką był program „Kolej+”, gdzie samorząd województwa mógł przywracać połączenia kolejowe miast powiatowych ze stolicą województwa z rządowym dofinansowanie wynoszącym 85% kosztów kwalifikowanych. Założenia Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej Plus wymagają, aby wnioski na modernizację poszczególnych linii kolejowych składały samorządy województw. Zarząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego z koalicji PO-PSL nie jest zainteresowany odbudową linii kolejowych w naszym województwie. Przykładem tego braku zainteresowania jest odmowa rewitalizacji linii kolejowej nr 38 na trasie Bartoszyce–Korsze oraz Kolei Nadzalewowej z Braniewa do Elbląga. Niestety Województwo Warmińsko-Mazurskie pozostanie białą plamą na mapie kolejowych inwestycji, pomimo że budżet Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej Plus do 2028 roku zostanie zwiększony o 5,6 mld zł – do ponad 11 mld zł. Jestem przekonany, że kiedy pojawi się wygodny i ekologiczny transport kolejowy, to wpłynie on na rozwój gospodarczy takich miast jak np. Bartoszyce, Braniewo. Także młodzi ludzie zechcą do takiego miasta przyjeżdżać choćby po to, by podjąć tutaj naukę w szkole średniej, jeżeli tylko będą mogli tu wygodnie dojechać. To z kolei stworzy szansę, że później część z nich z tym regionem się zwiąże. Podobna sytuacja dotyczy infrastruktury drogowej, bez której rozwoju nie będzie. Widać to w przypadku obszarów gdzie zmodernizowano drogi. Powstają tam centra logistyczne lub przeładunkowe dużych firm zagranicznych oraz lokują się inne podmioty gospodarcze prowadzące również działalność przemysłową i usługową. I to moim zdaniem jest przyszłość naszego województwa w kontekście inteligentnych specjalizacji przygotowywanych przez Marszałka i Zarząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
dr Marcin Kazimierczuk
Radny Województwa Warmińsko-Mazurskiego