Nasza bohaterka (…) nie wywodziła się z zamożnego domu ani wbrew temu, co pisał Mickiewicz, nie porażała urodą „nadobnego lica”. Współcześni mówili o niej, że jest „niskiej urody” i figury „podsadkowej”, jak określano wówczas kobiety niskie i korpulentne.
Znający ją osobiście hrabia Ignacy Domeyko tak opisywał pannę Platerównę w swoich pamiętnikach: „Blada, niepiękna, ale okrągłej, przyjemnej, sympatycznej twarzy, błękitnych oczu, kształtnej, ale niesilnej budowy; była poważną, bardziej surową niż ujmującą w obejściu się, mało mówiąca i spojrzeniem nakazująca dla siebie należne względy i przyzwoitość”. (…)
Należała do patriotycznej legendy całego XIX wieku. Stała się bohaterką nie tylko dzięki polskiej literaturze i poezji, wiersze poświęcali jej Francuzi, Niemcy, Włosi, Anglicy i Węgrzy.
Emilia Plater, bohaterka Powstania Listopadowego, urodzona 13 listopada 1806 r. w Wilnie. Rodzicami jej byli Anna z von Mohlów i hrabia Franciszek Ksawery Plater. Z herbarzy dowiadujemy się, że obie te rodziny osiadłe były od dawna w Kurlandii oraz w Inflantach Polskich (dziś Łotwa). Matka Emilii, Anna Platerowa była kobietą wykształconą. Wczesne dzieciństwo i pierwsze lata nauki spędziła Emilia w wileńskim domu rodziców. Nie było to dzieciństwo szczęśliwe, ponieważ ojciec prowadził hulaszczy tryb życia. W roku 1815 miedzy rodzicami Emilii doszło do ostatecznego spięcia, po którym matka opuściła wileński dom, zabierając córkę.
Obie zamieszkały w majątku wuja Emilii i ciotki Izabeli Zyberek-Plater w Liksnie(dzisiejsza Łotwa). Emlia wychowywała się od 10 roku życia i pobierała nauki razem z chłopcami, z chłopcami spędzała także wolny czas. Być może już wtedy kształtował się w niej „powstańczy duch”. Dużo czytała, wielkie wrażenie wywarła na niej historia Joanny D’Arc, którą starała się naśladować. Otrzymała bardzo staranne wychowanie. Pisała poezje, śpiewała, pięknie rysowała. Uprawiała fechtunek, konną jazdę, myśliwstwo, dużo wędrowała.
O ukształtowaniu się osobowości Emilii i o roli, jaką miała spełnić, niewątpliwie zadecydowały jej historyczne zainteresowania. Popierała ówczesny ruch młodzieżowy i patriotyczny, czytała lektury Filomatów i Filaretów, zachwycała się dziełami wielkich romantyków: Goethego i Schillera.
W latach 1824-1829 Emilia dużo podróżowała zarówno po Inflantach jak po Litwie i Białorusi. Odbyła również dłuższą, a ostatnią przed powstaniem, podróż do Warszawy, Częstochowy i Krakowa.
O rękę Emilii starał się bardzo bogaty Rosjanin – inżynier, który budował warownię u jej krewnych w Krasławiu. Biografowie Platerówny nie widzieli nic zaskakującego w oświadczynach Rosjanina, gdyż wówczas częste były tego rodzaju mieszane małżeństwa, zwłaszcza wśród arystokracji. Emilia jednak odmówiła. Jej decyzja wypłynęła z głębokich uczuć patriotycznych, a ponadto kochała innego mężczyznę. Był nim baron Dal-Iwing, młody kapitan inżynierii. O tej jedynej miłości Emilii nie przechowały się żadne wzmianki, do małżeństwa nie doszło.
W roku 1830 zmarła jej matka. Śmierć matki była ciężkim przeżyciem.
W 1830 roku 29 listopada w Warszawie wybuchło powstanie. W grudniu wieść o tym dotarła z Warszawy do Wilna i zapaliła do boju Litwę i Żmudź. Chłopicki ogłosił się dyktatorem. Na czele ruchu stanęli: Czartoryski, Niemcewicz i Lelewel. Władze rosyjskie w Wilnie zarządziły ostre pogotowie. W tym czasie w Wilnie utworzył się tajny komitet powstańczy. Dopiero w maju 1831 r. na polecenie rzędu wyruszył na Litwę generał Dezydery Chłapowski i generał Antoni Giełgud. Pierwsze walki stoczyli powstańcy na Żmudzi.
Wraz z przyjaciółką Marią Prószyńską postanowiła dołączyć do walk mimo wszystko. Emilia nakazała uszycie standardowego stroju, noszonego przez wojskowych, a następnie zarówno ona, jak i jej przyjaciółka ścięły włosy na krótko.
Uzbrojona w pistolety i sztylet wyruszyła aby walczyć w powstaniu. Zorganizowała swój oddział i 30 marca 1831 r. wraz ze swym hufcem zajęła stację Dangiele. Po zwycięskiej potyczce 2 kwietnia stoczono także zwycięską walkę pod Ucianami. Wraz z oddziałem wyruszyła w stronę Dyneburga, po drodze dołączali wciąż ochotnicy.
4 kwietnia E. Plater jako przywódca oddziału powstańczego zajmuje miasteczko Jeziorosy.
Emilia wykazała dzielność żołnierską, jak również inne cechy: ostrożność, przewidywanie i umiejętność zorganizowania wywiadu. Oddział Platerówny – po jeszcze talku stoczonych bitwach w dniach od 20 kwietnia do 4 maja – rozproszył się, a ona sama dotarła do oddziału Karola Załuskiego i brała udział w bitwie pod Prestowianami. Pamiętnikarskie świadectwa przyznają, że pełniła służbę bardzo poważnie. Kiedy rozbita partyzantka K. Załuskiego podzieliła się na mniejsze grupy, Platerówna trafiła do oddziału strzelców wiłkomirskich i wraz z Konstancym Parczewskim brała udział w potyczce pod Mejszagołą.
W Garbielowie – 5 czerwca – była świadkiem spotkania kilku partii litewskich z zagonem kawaleryjskim przybyłym z Królestwa pod dowództwem gen. Chłapowskiego. -za sprawą generała, Platerówna otrzymała dowództwo 1. kompanii formowanego na Litwie 25. pułku piechoty, którym dowodził major Stanisław Macewicz. Dowódca miał być pod urokiem Emilii, stając się jej platonicznym adoratorem, ale nie wiadomo, czy tak było naprawdę.
Wspomniana formacja przez jakiś czas wchodziła w skład obrony Kowna, gdzie mieszkała zaprzyjaźniona z Adamem Mickiewiczem Karolina Kowalska, która wydała nawet bal na jej cześć. W mieszkaniu pani Kowalskiej Emilia poznała brata wieszcza, Franciszka Mickiewicza, a inny poeta, Antoni Odyniec, upamiętnił ten fakt w wierszu Smug kowieński, niesłusznie przypisywanym Adamowi Mickiewiczowi.
Po klęsce gen. Antoniego Giełguda pod Wilnem, E. Plater postanowiła przedzierać się ku Warszawie w towarzystwie Raszanowiczówny (również uczestniczki powstania) i kuzyna Cezarego Platera. W drodze rozchorowała się i przebywała we dworze Ignacego Abłanowicza w Justianowie w pow. sejneńskim. Ukrywano ją jako bonę pod nazwiskiem Korawińskiej.
Zmarła w Justianowie 23 grudnia 1831 r., a zwłoki jej zostały przewiezione do Kopciowa i złożone na miejscowym cmentarzu. Kopciowo leżało w byłym powiecie sejneńskim przy trakcie do Grodna i wchodziło w skład dóbr prywatnych należących wówczas do Abłamowiczów. (Obecnie tuż za granicą Litwy w Kapciamiastis).
Obecnie jej nagrobek, znajdujący się na Litwie jest jednym z najchętniej odwiedzanych przez Polaków.
Jan Nowak