Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

Polak, Węgier – dwa bratanki

Tablica upamiętniająca wydarzenia z 1956 roku, z herbami Polski i Węgier, wmurowana w ścianę gmachu Starostwa Powiatowego w Olsztynie (u góry wizerunek dwóch skrzyżowanych flag, podobnych do ustawionych podczas wiecu w dniu 30 października 1956 roku) (fot. Radosław Nojman)

To stare, doskonale znane przysłowie stawało się wyjątkowo aktualne w momentach dramatycznych w naszych wspólnych dziejach – między innymi podczas walki narodu węgierskiego o niepodległość w 1849 roku, czy powstania styczniowego na ziemiach polskich w latach 1863-1865. Szczególnego znaczenia nabrało również sześćdziesiąt trzy lata temu, w czasie trwania antysowieckiego powstania na Węgrzech. Wówczas, w październiku i listopadzie 1956 roku, na ulicach wielu polskich miast organizowano pomoc materialną oraz wiece poparcia dla walczących o suwerenność Węgrów, a zarazem potępiające sowiecką interwencję nad Dunajem. Nie inaczej rzecz miała się w Olsztynie.

Należy pamiętać, że sowieci, po przejściu frontu w 1945 roku, traktowali terytorium Węgier (sojusznika III Rzeszy Niemieckiej w latach II wojny światowej) jak łup wojenny – przykładowo wywozili do Związku Sowieckiego zasoby naturalne, wyposażenie zakładów przemysłowych oraz dobra kultury. W obliczu pogarszającej się sytuacji, Węgrzy, dostrzegając przemiany dokonujące się w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (rozpoczęte po krwawych wydarzeniach „poznańskiego czerwca” i związane z tak zwaną „odwilżą” po objęciu przez Władysława Gomułkę funkcji I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w październiku 1956 roku), podjęli próbę uwolnienia się spod obcej dominacji. Odbywały się masowe wystąpienia społeczne, których uczestnicy wyrażali poparcie dla pozytywnych zmian w Polsce oraz żądali zerwania ze stalinizmem, a także respektowania praw i swobód obywatelskich, między innymi wolności słowa. Największa i najbardziej burzliwa manifestacja miała miejsce w Budapeszcie, pod pomnikiem generała Józefa Bema (bohatera obu narodów: polskiego i węgierskiego) oraz gmachem parlamentu, w dniu 23 października 1956 roku. Symbolem tych wydarzeń stała się czerwono-biało-zielona flaga z wyciętym ze środka, komunistycznym godłem. Doszło do zamieszek, padły pierwsze strzały… Gdy nazajutrz budapesztanie zburzyli pomnik Józefa Stalina, stojący na Placu Bohaterów, oddziały sowieckie, stacjonujące nad Dunajem, zostały postawione w stan gotowości. W tej napiętej atmosferze, premier umiarkowanego rządu Imre Nagy, dnia 27 października, nakazał wstrzymanie działań wojska i służb bezpieczeństwa przeciwko powstańcom, a trzy dni później ogłosił neutralność Węgier i wystąpienie państwa z Układu Warszawskiego. Na reakcję nie trzeba było długo czekać – niemal natychmiast grupa prosowieckich polityków, z Jánosem Kádárem na czele, zwróciła się z prośbą o pomoc do władz Związku Sowieckiego. Nastąpiła inwazja Armii Radzieckiej i pacyfikacja całego kraju, trwająca do dnia 10 listopada 1956 roku. Do dziś trudno określić dokładną liczbę ofiar zbrojnej interwencji, a zwłaszcza starć na ulicach węgierskich miast – oficjalnie podaje się około 3 tysięcy zabitych i około dziesięć razy tylu rannych. Imre Nagy został aresztowany, skazany na karę śmierci i powieszony w 1958 roku. Podobny los spotkał też innych działaczy niepodległościowych, wśród których warto wymienić dowódców oddziałów powstańczych: ministra obrony generała Pála Malétera czy Jánosa Szabó.

Budapeszt

Budapeszt – stolica Węgier (widoczna rzeka Dunaj, po lewej – gmach parlamentu, po prawej – katedra)
(fot. Radosław Nojman)

Od pierwszych dni powstania na Węgrzech Polacy spontanicznie okazywali swą solidarność z walczącymi o suwerenność „bratankami”. Organizowali zgromadzenia publiczne, na których wyrażali pełną akceptację dla wolnościowych dążeń Węgrów, oraz punkty zbiórki pomocy materialnej: żywności, leków, środków opatrunkowych, odzieży, materiałów budowlanych i pieniędzy, a także poboru krwi.

Płaczący gołąbek pokoju

Grafika „Płaczący gołąbek pokoju” wykorzystywana na plakatach, umieszczanych w miejscach, w których w 1956 roku organizowano w polskich miastach pomoc dla powstańców węgierskich (ze zbiorów autora)

Największy, w skali kraju, wiec poparcia dla powstańców węgierskich i potępienia sowieckiej inwazji, odbył się w Olsztynie, dnia 30 października 1956 roku. Wtedy to grupa studentów Wyższej Szkoły Rolniczej oraz słuchaczy Studium Nauczycielskiego wyruszyła z Kortowa, przez Śródmieście, w kierunku placu Armii Czerwonej (dzisiejszy plac generała Józefa Bema). Na całej trasie przemarszu (z chorągwiami i transparentami) dołączali do nich liczni mieszkańcy grodu na Łyną. Po dotarciu na miejsce, na skwerze postawiono flagi Polski i Węgier, pod którymi złożono wiązanki kwiatów i zapalone znicze. Równocześnie jeden z uczestników zmienił tablicę z oficjalną nazwą „Plac Armii Czerwonej” na planszę z napisem: „Plac Powstańców Węgierskich”. Następnie manifestanci przeszli w pochodzie na plac generała Karola Świerczewskiego (obecnie Targ Rybny) na Starym Mieście. Zgodnie z treścią relacji świadków, na transparentach można było przeczytać hasła: „Ręce precz od Węgier!”, „Żądamy suwerenności Polski i Węgier” oraz „Precz z interwencją wojsk radzieckich na Węgrzech”, a w trakcie wiecu wznoszono okrzyki: „Sowieci do domu!”, „Zerwać pakt warszawski!” i „Precz z Ruskimi!”. Na zakończenie powtórzono postulat zmiany nazwy placu Armii Czerwonej (po kilkutygodniowych konsultacjach, władze miasta zgodziły się na rozwiązanie kompromisowe – na patrona obrano nie powstańców węgierskich, lecz generała Józefa Bema jako bohatera Polaków i Węgrów). Łącznie, w tej manifestacji (oczywiście kontrolowanej przez Milicję Obywatelską i aparat bezpieczeństwa), wzięło udział kilkanaście tysięcy osób.

Grafika „Płaczący gołąbek pokoju” wykorzystywana na plakatach, umieszczanych w miejscach, w których w 1956 roku organizowano w polskich miastach pomoc dla powstańców węgierskich (ze zbiorów autora)

Grafika „Płaczący gołąbek pokoju” wykorzystywana na plakatach, umieszczanych w miejscach, w których w 1956 roku organizowano w polskich miastach pomoc dla powstańców węgierskich (ze zbiorów autora)

Poza tym moralnym, duchowym wsparciem, ze stolicy Warmii i Mazur przekazano na Węgry zebraną w kolejnych dniach pomoc materialną, między innymi: leki, środki opatrunkowe i koce. Przy ulicy Partyzantów otwarto specjalny punkt krwiodawstwa – w całym ówczesnym województwie olsztyńskim oddano kilkadziesiąt tysięcy litrów krwi.

Współczesny plac generała Józefa Bema w Olsztynie – miejsce manifestacji poparcia walki Węgrów o wolność w 1956 roku (po prawej widoczna charakterystyczna, secesyjna kamienica) (fot. Radosław Nojman)

Współczesny plac generała Józefa Bema w Olsztynie – miejsce manifestacji poparcia walki Węgrów o wolność w 1956 roku (po prawej widoczna charakterystyczna, secesyjna kamienica)
(fot. Radosław Nojman)

W celu upamiętnienia wydarzeń, które miały miejsce w Olsztynie jesienią 1956 roku, w 2006 roku (z okazji pięćdziesiątej rocznicy), staraniem członków Olsztyńskiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Węgierskiej imienia biskupa Andrzeja Batorego, na ścianie gmachu Starostwa Powiatowego przy placu generała Józefa Bema umieszczono pamiątkową tablicę z herbami Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Węgier, a wiadukt prowadzący do ulicy Bolesława Limanowskiego (na osiedle Zatorze) nazwano imieniem „Powstańców Węgierskich 1956 roku”. Z kolei w 2016 roku zorganizowano konferencję tematyczną, z udziałem między innymi Ambasadora Węgier w Polsce, oraz rekonstrukcję manifestacji z dnia 30 października 1956 roku, a w roku 2019 – „Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej”.

Wiec na placu gen. K. Świerczewskiego w Olsztynie – widoczne flagi Polski i Węgier oraz transparenty z napisami: „Niech żyje przyjaźń polsko-węgierska” i „Żądamy suwerenności Polski i Węgier”
(reprodukcja fotografii autorstwa Wacława Kapusto ze zbiorów autora)

Warto pamiętać o tej solidarności, czy wręcz braterstwie obu wielkich Narodów – polskiego i węgierskiego – wyrażonym na przełomie października i listopada 1956 roku, zwłaszcza w kontekście wzmacniania współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej, której jednolite stanowisko (przy dzisiejszej, silniejszej pozycji) może odmienić oblicze Unii Europejskiej.

Tablica upamiętniająca wydarzenia z 1956 roku, z herbami Polski i Węgier, wmurowana w ścianę gmachu Starostwa Powiatowego w Olsztynie (u góry wizerunek dwóch skrzyżowanych flag, podobnych do ustawionych podczas wiecu w dniu 30 października 1956 roku) (fot. Radosław Nojman)

Tablica upamiętniająca wydarzenia z 1956 roku, z herbami Polski i Węgier, wmurowana w ścianę gmachu Starostwa Powiatowego w Olsztynie (u góry wizerunek dwóch skrzyżowanych flag, podobnych do ustawionych podczas wiecu w dniu 30 października 1956 roku)
(fot. Radosław Nojman)

Radosław Nojman
prawnik, pasjonat historii i krajoznawstwa, działacz społeczno-polityczny i publicysta

UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Gej „politpoprawny”

Następny artykuł

Szlakiem przedwojennych, polskich szkół na Warmii (cz. 1)

Następny artykuł
Dawna szkoła polska w Brąswałdzie (2)

Szlakiem przedwojennych, polskich szkół na Warmii (cz. 1)

Julian Tuwim (Witkacy)

Tuwim bez cenzury - część 1: Żydzi

„Komuna górą!” – felieton Antoniego Górskiego

„Komuna górą!” - felieton Antoniego Górskiego

„Sowieckie miasto” – felieton Antoniego Górskiego

„Sowieckie miasto” - felieton Antoniego Górskiego

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska prawo PSL Rafał Trzaskowski Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory zbrodnie komunistyczne
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

This website uses cookies. By continuing to use this website you are giving consent to cookies being used. Visit our Privacy and Cookie Policy.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj