„ Imagine” (1971)
„ Wyobraź sobie, że nie ma Niebios.
To łatwe, jeśli się postarasz.
Nie ma Piekła pod nami
Tylko niebo.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi,
żyjących dla dnia dzisiejszego.
Wyobraź sobie, że nie ma państw.
To nie jest trudne do zrozumienia.
Nie ma za co zabijać ani umierać.
nie ma też religii.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi,
żyjących w pokoju.
Możecie powiedzieć, że jestem
Marzycielem, ale nie tylko ja.
Mam nadzieję, że pewnego dnia
Dołączysz do nas, a świat
Będzie jeden.
Wyobraź sobie brak własności.
Ciekawe czy potrafisz.
Bez potrzeby chciwości czy głodu,
Braterstwo ludzi.
Wyobraź sobie wszystkich ludzi,
Dzielących się całym światem”
Zanim zajmę się utworem „Imagine” Johna Lennona należy podać kilka faktów dotyczących grupy rokowej „The Beatles”, która wywarła ogromny wpływ na rozwój muzyki popularnej. Ogromna większość młodzieży dekady lat 60–tych była ogarnięta gorączką rytmów czwórki z Liverpoolu.
W Polsce w wyniku żelaznej kurtyny komunistycznej zdobycie oryginalnej płyty grupy graniczyło z cudem. Szczęśliwcy, jeżeli mieli szczęście, kupowali płyty od marynarzy lub od ludzi mających kontakt z zagranicą lub mających układy z ludźmi władzy. Zwykłym śmiertelnikom zastawała możliwość polowania na pocztówki dźwiękowe z przebojami Beatlesów (oraz innych wykonawców), takie były uroki „wielbionego” przez niektórych PRL-u.
Lawina sukcesów zespołu „The Beatles”, rozpoczęła się od momentu, kiedy grupą zajął się menadżer Brian Epstein. Epstein jako fachowiec w swojej dziedzinie, zajął się reklamą, kontaktem z wytwórniami płytowymi oraz grypami wpływu tzw. głębokiej władzy. Brian Epstein był twórcą „wizerunku” The Beatles, co było jednym z głównych powodów oszałamiającej kariery grupy.
Po pierwszych wielkich sukcesach grupy, które stworzyły ogólnoświatowy rozpoznawalny wizerunek grupy, pojawiły się pierwsze anty chrześcijańskie wypowiedzi członków kapeli, szczególnie Johna Lennona.
Pierwszy kontrowersyjny wywiad miał miejsce, 4 marca 1966 r. dla pisma: „London Everring Standard”. Wywiad został przeprowadzony przez Moreen Cearve, w którym Lennon stwierdził:
„Jesteśmy dzisiaj popularniejsi od Jezusa”.
Wywiad został przeprowadzony przed wyjazdem grupy do Stanów. Tournee zakończyło się sukcesem. Jednak wywiad udzielony przez Lennona nie pozostał bez echa — w reakcji miały miejsce publiczne wystąpienia przedstawicieli kościołów chrześcijańskich w Stanach oraz w wielu krajach Ameryki Południowej.
Do najgwałtowniejszych wystąpień doszło w Alabamie, gdzie miało miejsce spalenie płyt grupy przez fanów. Dla uspokojenia sytuacji manager The Beatles, w oświadczeniu w sposób żartobliwy stwierdził: „że najpierw ktoś te płyty musiał kupić”.
Wiele stacji radiowych przestało nadawać przez dłuższy okres utworów The Beatles. W oparciu o wspomnienia Johna Lennona, po nagraniu płyty „Help!”, coś zaczęło się psuć w zespole, sytuacja zaczęła gęstnieć. Wielu fanów The Beatles, uważa, że główną przyczyną upadku zespołu, był ślub Lennona z Yoko Ono w 1969 roku. Jednak chyba śmierć managera zespołu, Briana Epsteina (1934-1967) była początkiem końca.
Po przedstawieniu krótkiej historii legendy rock and rolla zespołu The Beatles chciałbym przejść głównego tematu artykułu: ballady „Imagine”.
Utwór jest wizytówką solowej kariery Beatlesa.
W tytule nazwałem „Imagine” – Nihilistyczną Międzynarodówką, ponieważ, krótka analiza tekstu powyższy wybór uzasadnia. W utworze tym występują główne nacje społeczne zwalczające kulturę chrześcijańską, a ściśle mówiąc: łacińską (prof. F. Koneczny). Pierwszą nacją mogącą się utożsamić z „Imagine”, są anarchiści: „wyobraź sobie, że nie ma państw.” Następną, komuniści: „wyobraź sobie, że brak własności” oraz ostatnia nacja, ateiści: „wyobraź sobie, że nie ma Niebios”.
Pozostałe elementy układanki utworu, to cysta utopia współczesnej rzeczywistości. Najbardziej znana utopia literacka, to utwór znany ze szkoły średniej: „Utopia” Tomasa Morusa, lorda Kanclerza Anglii, doradcy króla Henryka VIII, który oddał życie za czystość wiary odrzucając Akt Supremacji. Utopia Morusa, była ukazaniem czysto teoretycznym niezagrażającym ówczesnemu porządkowi społecznemu. Wizja, do której wzywał John Lennon w „Imagine” – brak piekła, czyli wszelkiej odpowiedzialności („hulaj dusza, piekła nie ma”, oraz „róbta co chceta”).
Tworzenie świata wg. Lennona, pełnego miraży oraz totalnej alienacji. Świata w którym, za dotknięciem różdżki czarodziejskiej miną wojny, konflikty głód – pomijając ludzką naturę, która toczy ciągłą walkę dobra ze złem. W tym momencie dotykamy problemu, kiedy Lennon całkowicie zrywa więzy z nauką Jezusa Chrystusa, czyli Dobrą Nowiną (Ewangelią).
Na zakończenie można przytoczyć niepublikowany wywiad przeprowadzony przez kanadyjskiego dziennikarza Kena Zeiliga w 1978 roku, nieopublikowany za życia Lennona. Wywiad został nagrany na taśmie. Jedno zdanie z wywiadu charakteryzuje cały stan ducha Lenona:
„Jestem jak pielgrzym, który w sposób mroczny jest ciągle kuszony przez coś”…
Samo wyznanie artysty jest mroczne jak jego całe życie.
Henryk Pejchert