W obliczu nowych okoliczności, w dniu 05.01.2024 r. ponownie zawiadomiłem Prokuraturę w Olsztynie o permanentnym popełnianiu przestępstwa przez Prezydenta Olsztyna, czerwonego towarzysza Piotra Grzymowicza, polegającego na propagowaniu komunistycznego ustroju totalitarnego, poprzez publiczne eksponowanie w reprezentacyjnym miejscu naszego pięknego miasta „Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej”. Te nowe okoliczności to wykreślenie z Rejestru zabytków „Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej” i tym samym usunięcie z oficjalnego obiegu tej fałszywej nazwy szubienic. Tym samym została usunięta „przeszkoda”, którą Prokuratura usprawiedliwiała swoją niemoc. Mam nadzieję, że tym razem Prokuratura rzetelnie zajmie się tą sprawą.
Podobnej treści pismo otrzymał Marszałek województwa W-M i Wojewoda W-M.
Olsztyn 05.01.2023 r.
Antoni Górski
Prokuratura Rejonowa
Olsztyn-Północ
w Olsztynie
Zawiadomienie
Zawiadamiam Prokuraturę o permanentnym popełnianiu przestępstwa przez Prezydenta Olsztyna, czerwonego towarzysza Piotra Grzymowicza, polegającego na propagowaniu komunistycznego ustroju totalitarnego, poprzez publiczne eksponowanie w reprezentacyjnym miejscu naszego pięknego miasta „Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej”.
Pomnik ten wystawili „polscy” komuniści z nadania Rosji Sowieckiej z „wdzięczności” dla zbrodniczej Armii Czerwonej. Polacy w „podzięce” za „oswobodzenie” – palenie, burzenie, gwałty, mordowanie, rabunek – nazwali go szubienicami.
Nie zmienia tego faktu ani skucie komunistycznego godła, sierpa i młota. ani posługiwanie się przez czerwonego towarzysza Grzymowicza fałszywą nazwą „Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej”. Zresztą w wyniku wykreślenia tego obiektu z Rejestru zabytków przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ta nazwa oficjalnie już nie funkcjonuje. To nowa okoliczność! Monument w całości, z postacią czerwonoarmiejca i scenami chwały zbrodniczej Armii Czerwonej stanowi pochwałę ustroju komunistycznego.
Dlatego to sowieckie/rosyjskie ścierwo musi zniknąć z naszego pięknego miasta, aby czerwony towarzysz Grzymowicz nie popełniał przestępstwa. Tym bardziej, że jest decyzja Wojewody Warmińsko-Mazurskiego o usunięciu tego pomnika przez prezydenta Olsztyna z rygorem natychmiastowej wykonalności(!) już od roku! Tak czerwony towarzysz Grzymowicz „przestrzega” prawa i robi uniki, by zachować to ścierwo jak najdłużej. Nie wykonuje postanowienia Ustawy z dn. 01.04.2016 r. o zakazie propagowania komunizmu. Dalej czci czerwonych bydlaków z Katynia, Smoleńska, Buczy i Izumia. Czy czasem nie zamierza pod tym pomnikiem przywitać zbrodniarza Putina? Już otrzymał podziękowanie od gubernatora Okręgu Kaliningradzkiego. A wolne narody od wieków burzą pomniki swoich okupantów!
Proszę rzetelnie zająć się tą sprawą.
Antoni Górski