Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

O wizerunku Polski i Polaków. Podsumowanie zajęć w Wiedniu

O wizerunku Polski i Polaków. Podsumowanie zajęć w Wiedniu

Szanowni Przyjaciele Schumana!

Trzy dni temu obiecywałem Państwu przedstawić podsumowanie spotkania z 12 XI 2022 w ambasadzie RP w Wiedniu, co było połączone z zajęciami trzeciej już edycji Powszechnego Uniwersytetu Nauczania Chrześcijańsko- Społecznego (PUNCS) a także z projektem Animatorzy Wizerunku Polski w Europie (AWPE). W pomieszczeniu zebrało się chyba ze 30 osób, a w tym osoby orgaznizujące życie Polonii w Austrii. Zajęciom towarzyszyła wystawa grafik Artura Grottgera. Dopiero wtedy dowiedziałem się, że Grottger wiele lat mieszkał w Wiedniu i właśnie tam tworzył swe przejmujące obrazy dotyczące polskiej walki o niepodległość. Załączam parę fotografii ze spotkania. Nagranie video z zajęć PUNCS jest udostępnione na https://awpe.pl/materialy-tematyczne/ i tam w najbliższych dniach również znajdą się do pobrania pliki prezentacji, skryptu wykładu i streszczenia.

Wszystko, co robimy tej jesieni, jest ogólnie dostępne, łącznie z nagraniami video. To dotyczy zajęć trzeciej edycji PUNCS, zainicjowanych 15 X, ale również i wcześniejszych wykładów, które były adresowane tylko do animatorów AWPE. We wrześniu podjęliśmy decyzję, aby te dwa byty, czyli słuchaczy PUNCS oraz animatorów AWPE, zlać w jedną całość. W końcu, jakaż to wielka różnica, gdy jeden jest Animatorem Myśli Chrześcijańsko-Społecznej, a drugi jest Animatorem Wizerunku Polski w Europie? Wszystko to są animatorzy.

Na zajęciach 12 XI zupełnie nową treścią, bez analogii we wcześniejszej historii PUNC, był wykład historyka, prof. Stanisława Rosika z Uniwersytetu Wrocławskiego, z tematem „Lekcje o dawnej i obecnej Rzeczypospolitej a rekomendacje i wnioski dla budowania wizerunku Polski w Europie”. Większą część wykładu zajęły uwagi metodyczne, ze wskazaniem pułapek, w jakie można wpaść, gdy przypisuje się ludziom żyjącym w dawnych czasach ten sposób myślenia i ten aparat pojęciowy, jaki mamy dziś. Przy tym prof. Rosik, specjalizujący się w historii średniowiecza, w szczególny sposób odnosił się do tego, co związane ze Zjazdem Gnieźnieńskim roku 1000, podpowiadając, jak umiejętnie łączyć dorobek naszych praojców z dzisiejszym mierzeniem się z wyzwaniami w skali kontynentalnej. Zajęcia z prof. Rosikiem trwały od 10:00 do 11:30, a z kolei od 11:45 do 13:15 prowadzącym był prof. Tomasz Grosse, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, z tematem „Gospodarcze uwarunkowania Wspólnoty Europejskiej – szanse i zagrożenia dla Polonii, Polaków i Polski”. Profesor Grosse już dwukrotnie wcześniej występował dla PUNCS, każdorazowo przedstawiając inne, a zawsze pasjonujące wykłady.

Najważniejsze treści zawarte były właśnie we wspomnianym wykładzie prof. Grosse, który zajęcia dla Animatorów Wizerunku Polski w Europie przyrównał do marketingu politycznego i pewnych wartości, które możemy promować jako pewne cechy polskie, które nie przynoszą nam wstydu i są rozpoznawalne za granicą. Grosse podnosił nas na duchu, wskazując, że odnieśliśmy sukces ekonomiczny, spowodowany naszą przedsiębiorczością i kreatywnością, co sprawdza się zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych i kryzysowych, gdy trzeba umieć improwizować w zderzeniu z nieoczekiwanymi wyzwaniami. Tak właśnie się stało po eskalacji wojny na Ukrainie w roku 2022. Nikt nie może mieć wątpliwości co do tego, że Polacy to jest naród pracowity, potrafiący pracować znacznie bardziej intensywniej i dłużej niż wiele nacji w Europie Zachodniej. Jesteśmy też przedsiębiorczy, biorąc pod uwagę, jak zareagowaliśmy na transformację, jak wielu Polaków osiągnęło sukces gospodarczy w kraju i za granicą.

Prof. Grosse wiele pochlebnego mówił o pracowitości Polaków, ale przy tym ten termin „pracowitość” posłużył mu za zręczną paralelę wskazującą na asymetryczność relacji na gospodarczej drabinie hierarchii. Jak powiedział: „Musimy pamiętać, że jesteśmy tak pracowici iż, jeśli to tak mogę powiedzieć, nie tylko pracujemy na swój sukces, ale i na sukces Europy Zachodniej”. Nawiązywał tu do asymetryczności korzyści w modelu gospodarczym obecnie rządzącym Unią Europejską. Owszem, kraje Europy Środkowej, a w tym Polska, skorzystały na integracji europejskiej, ale jeszcze więcej korzystają na naszym członkostwie państwa Europy Zachodniej poczynając od Niemiec.

Przy tym Grosse wskazał na siły dążące do deprecjonowania wizerunku Polski, co właśnie ma na celu zamaskowanie wspomnianej asymetryczności. Zwrócił uwagę, że w XVIII wieku, kiedy powstawało pojęcie cywilizacji, oświeceni filozofowie z Europy Zachodniej postrzegali Polskę, Pierwszą Rzeczpospolitą, czyli de facto Europę Środkową właśnie jako obszar peryferyjny, żeby nie powiedzieć barbarzyński. Stąd brał się postulat, by nas ucywilizować. To jest bardzo misyjna cecha Europy Zachodniej, pragnącej krzewić wśród barbarzyńców swoje uniwersalne przesłanie cywilizacyjne. W tym, oczywiście, zawarte jest poczucie ogromnej wyższości. Ono występuje również i dzisiaj, nie będąc niczym nowym. Za tym poczuciem wyższości kryje się chęć dominacji zarówno ekonomiczne jak i polityczne, stąd każda próba naszego przesuwania się w górę na drabinie hierarchii gospodarczej spotka się z agresją i z oporem.

Grosse wskazał, że dyskredytowanie Polski ma zabezpieczać przed tym, iżby Polska nie wydostała się ze swej pozycji podległości gospodarczej. To właśnie powoduje utrudnianie nam promocję naszych pozytywnych cech narodowych. „Im na rękę jest to, żeby nas grillować, żeby nas stawiać narożniku, żeby nas piętnować, a wszystko po to, byśmy działali poniżej naszego potencjału w każdej sferze, byśmy nie mieli głosu w sensie politycznym. Głos polityczny może być wzmocniony albo osłabiony przez wizerunek danej nacji, danego państwa, jaki funkcjonuje na arenie międzynarodowej, więc jeżeli ktoś, jak to Gombrowicz by powiedział, przyprawia nam gębę, to przecież chodzi o to, żebyśmy mieli mniejsze znaczenie polityczne, by nasz głos się mniej liczył”. Stąd od dawna prowadzone działania na rzecz kompromitacji polskiej kultury, polskiego narodu i polskiego państwa, bo to ma znaczenie polityczne w rozgrywce, która się dzieje na naszych oczach w Unii Europejskiej.

W konkluzji Grosse mówił: „Bądźmy optymistami, bo mamy mnóstwo rzeczy, na których się możemy opierać w promocji polskości, i które wcześniej czy później się przebiją dlatego, że o tym mówią same fakty”. Gdy jako animatorzy wizerunku Polski będziemy prezentowali fakty, to obywatele Zachodu sami będą odkrywali, iż dotąd byli okłamywani, czy też manipulowani przez cały ten negatywny pijar skierowany przeciwko Polsce Trzeba się też osobiście zaangażować na rzecz pozytywnej zmiany, bo nasza pasywność zawsze będzie przeciwko naszym interesom, przeciwko nam samym. Natomiast jeżeli nam się uda, to paradoksalnie możemy pomóc wielu innym nacjom, a być może w ogóle całej Europie”.

Co ciekawe, w trakcie dyskusji, w jednym z głosów gości przybyłych na wiedeńskie spotkanie, znalazła się krytyka treści przedstawianych przez prof. Grosse. Pan Marian Stankiewicz powiedział: „Polacy powinni potępiać dyktatury, totalitaryzm, a przede wszystkim wszędzie przeciwstawiać się rosyjskiej propagandzie. Ta rosyjska propaganda jest popularna w Polakach szeregowych, którzy owszem, składają deklarację, że Rosja jest wrogiem, ale potem atakują wszystkich, tylko nie Rosjan. Na to jest przykład z dzisiejszego referatu. Kiedy mówił ostatni przedmówca, profesor Grosse, to tak jakbym słuchał głosu propagandzisty rosyjskiego, o sprawach obyczajowych, że Zachód zgniły, zepsuty. Tymczasem powinniśmy się zająć najpierw ratowaniem Polski, która jest zagrożona przez Rosję, a nie przez Europę. To są tylko konkurencje, rywalizacje. Te ataki na Niemcy czy na Francję są za duże, są nieproporcjonalne, wręcz nienormalne. Możemy podpowiadać, wymagać, nawet pouczać, ale nie powinniśmy aż tak bardzo Zachodu atakować, bo w tych atakach na Zachód jesteśmy podobni do Rosjan”.

W odpowiedzi prof. Grosse między innymi powiedział: „Ja uważam, że w Unia Europejska zmierza w niedobrym kierunku i dla siebie, i dla Polski. Nie jest kierunek wyznaczony chociażby przez myśl Sługi Bożego Roberta Schumana, który oczekiwał Europy zaprzyjaźnionych ze sobą narodów, które okazują sobie solidarność i które traktują się w sposób partnerski. Uważam, że myśl Schumana przynajmniej od kilku lat żeby nie powiedzieć że dłużej została zaprzepaszczona przez Europę Zachodnią, a związku z tym my mamy do czynienia z projektem europejskim który idzie w bardzo niedobrym kierunku. Więc jeżeli my dbamy o Europę, jeżeli my dbamy o integrację europejską, to my nie powinniśmy iść w tym kierunku. Ja uważam, że Polska ze swoją tradycją, ze swoimi doświadczeniami, również historycznymi, sięgającymi do tradycji Pierwszej Rzeczypospolitej, może zaproponować pewną alternatywę dla Europy jeśli chodzi o procesy integracji europejskiej. Nie jest tak, że jesteśmy tylko i wyłącznie skazani na jeden model i że tylko jeden model ma rację bytu. Nie jest tak, że każda krytyka, każda dyskusja na ten temat w obecnej chwili to jest po prostu propaganda Putina”.

A nieco dalej: „Wbrew większości osób z elit politycznych we Francji i w Niemczech nigdy nie namawiałem publicznie do tego, żeby jak najszybciej skończyć tą wojnę na warunkach Putina, albo robiąc prezenty Putinowi, albo żeby Putin mógł się wycofać z twarzą, jak to powiedział pan prezydent Macron. Nigdy nie mówiłem, że to nie jest nasza wojna, jak powiedział kanclerz Scholz, i w związku z tym nie powinniśmy dawać uzbrojenia na Ukrainę. Ja uważam, że nasza odpowiedzialność za Europę i nasza solidarność wobec innych narodów europejskich wyraża się w tym, że my jesteśmy zainteresowani wojną na Ukrainie, ale nie tak, jak są tą wojną zainteresowane elity francuskie i niemieckie. Uważam że trwa dyskusja, a mamy prawo na równorzędnej stopie brać udział w tej dyskusji, a nie tylko biernie przyjmować za dobrą monetę to, co wymyśli Europa Zachodnia”.

Zajęcia PUNCS/AWPE jak najbardziej mogą być miejscem dyskusji, z przedstawianiem argumentów za rozbieżnymi stanowiskami. Przy tym można mieć obawy, aby nasze zajęcia nie stały się forum tej wojny polsko-polskiej, która często zatruwa nasze życie publiczne, a nawet dzieli rodziny. Będę Państwu wdzięczny, jeżeli w tej sprawie wyrazicie swe opinie lub podpowiecie dobre rozwiązania. Na spór, który się pojawił podczas zajęć w Wiedniu, patrzę zarówno w zakresie konkretnej dyskutowanej kwestii, jak i ogólnego pytania, czy możemy się spierać. Tu zacznę od tego drugiego.

Sługa Boży Robert Schuman znany był z tego, że potrafił nie tylko dyskutować, ale i dochodzić do porozumienia z osobami odmiennych poglądów i przynależności politycznych lub światopoglądowych. Czynił to z jednej strony dzięki swej szczerości, prawości, świadectwu szacunku do rozmówców. Z drugiej strony rozmawiał o zagadnieniach szczegółowych, konkretnych, unikając wchodzenia w wielkie spory dzielące całe obozy.

My w Instytucie Myśli Schumana mamy ambicje zachowywać się podobnie, choć może nie zawsze to się nam udaje. Półtora roku temu było dla nas powodem do radości, iż wystawa o Schumanie w Senacie RP była otwierana przez marszałka Tomasza Grodzkiego, choć raczej nie należymy do tego samego środowiska politycznego. Jeżeliby ktoś uważnie wsłuchał się we wszystkie dotychczas przedstawione wykłady PUNCS, zauważyłby u nas zróżnicowanie opinii. Jesteśmy pełni nadziei, że działając w duchu Schumana będziemy zdolni nawiązywać porozumienia ponad barierami, i zmierzać ku stopniowo coraz większej jedności. Cieszymy się z pozytywnych działań poszczególnych osób, a gdy jesteśmy krytyczni, staramy się by krytyka była „ad rem” a nie „ad hominem” – czyli, by krytykować konkretne zachowanie, a nie uderzać w samego człowieka.

Polacy są podzieleni co do swego stosunku do Unii Europejskiej, przy czym w sporze publicznym uwyraźniają się dwa przeciwstawne głosy. Jak o tym pisałem do Państwa trzy dni temu, nazywam je głosami „euroentuzjastów” i przeciwnych im osób opowiadających się za Polexitem. My, odmiennie do nich obu, staramy się być „eurooptymistami”, wierzącymi, iż proces integracji europejskiej można naprawić, przywrócić do idei założycielskich równości, solidarności i braterstwa. Przy tym nasz optymizm nie wynika ani z cech charakteru, ani z zażywanych środków, lecz z tego, iż osobiście się angażujemy na rzecz poprawy sytuacji.

Liczę się z tym, że w efekcie moich zapisanych tu słów niektórzy z Państwa odpiszą mi, iż nie życzą sobie by dalej otrzymywać ode mnie korespondencję. Oczywiście, uszanuję to. Bardziej by mnie jednak cieszyło, gdybym usłyszał argumenty wykazujące mi błędność mojego stanowiska. Będę chciał uważnie wczytać się w te argumenty, bo nigdy nie uważałem siebie za nieomylnego.

Przy tym mam jednak swe własne zdanie, zaś co do tego konkretnego sporu z Wiednia, który wyżej naświetliłem, moje zdanie jest w pełni zgodne z tym, co twierdził prof. Tomasz Grosse. Wypada mi tu jakoś to rozwinąć.

Cytowany przeze mnie pan Marian z Wiednia uważa, iż nie stać nas na spieranie się z Zachodnią Europą, gdyż winniśmy z nią łączyć siły, aby wspólnie odeprzeć zagrożenie ze strony Rosji.

Ja sądzę, że asertywność Polski sprzeciwiającej się tendencjom Zachodniej Europy, aby z Rosją prowadzić business as usual, jest najlepszym sposobem na ograniczanie agresji rosyjskiej. Jestem przekonany, że za jakieś dwieście lat, gdy już zostaną otwarte archiwa Kremla, to cały świat dowie się, jak duże pieniądze Kreml wydał na to, aby Zachodnia Europa została opanowana przez ideologie lewicowe osłabiające siłę, pomyślane po to, aby Zachód był słaby i niezdolny przeszkadzać Rosji, gdy ta będzie pożerała sąsiadujące kraje. Decyzja, by nie spierać się z Zachodem, to równocześnie decyzja, by szerzej otwierać Rosji pole agresji.

W naszym szczupłym gronie osób skupionych przy Instytucie Myśli Schumana każdego dnia o 15:00 poprzez Ms Teams łączymy się na modlitwę koronką. Każdy może tam wejść poprzez link https://teams.microsoft.com/l/meetup-join/19%3aa7b08a5773f34b2180f2c19b9fb6ba06%40thread.tacv2/1606374137895?context=%7b%22Tid%22%3a%22fe15d73b-77e6-4e13-9f1a-e06ef314a6e4%22%2c%22Oid%22%3a%2292e705c6-6fac-46b9-97b8-33274ff26d41%22%7d

W intencjach wymienianych podczas modlitwy zazwyczaj wspominamy żołnierzy poległych tego dnia na Ukrainie, zarówno z armii ukraińskiej, jak i rosyjskiej. To wcale nie oznacza, abyśmy pochwalali rosyjską agresję na Ukrainę lub bagatelizowali rosyjskie zagrożenie dla naszej własnej ojczyzny. Gdyby nam samym przyszło stanąć z bronią w ręku w obronie ojczyzny, to będziemy starali się strzelać celnie. Jednak śmierci każdego człowieka winna towarzyszyć modlitwa. Gdy Maryja mówiła o nawróceniu Rosji, niczego nie wspominała o wymordowaniu wszystkich Rosjan, ale o ich nawróceniu. Modlitwa powinna obejmować również i to, do czego wzywała Maryja.

Tak w relacji na Wschód jak i na Zachód liczymy na nawrócenie, modlimy się o nawrócenie. A jeszcze bardziej prosimy Boga, by miał miłosierdzie dla nas samych. Prosimy Maryję, by modliła się za nas grzesznych. I my potrzebujemy nawrócenia. Codzienna modlitwa przybliża nas do tego nawrócenia, a przy okazji czyni z nas narzędziami szerzenia nawrócenia tak na Wschód, jak i na Zachód. Ktoś ma prawo sądzić, iż to same tylko mrzonki, ta nadzieja powszechnego nawrócenia. Takie jednak jest chrześcijaństwo.

Kto codzienni modli się o miłosierdzie dla siebie samego grzesznego, ten lepiej zachowuje się względem ludzi ze swego otoczenia, ten lepiej pracuje, temu trudniej popadać w pychę, temu trudniej pogardzać innymi. Modlitwa jest narzędziem poprawy skuteczności gospodarczej oraz przeciwdziałania problemom społecznym. Modlitwa pomaga prowadzić rozmowę, prowadzić spór, oraz chroni przed postawą, gdy pragnie się unicestwienia całej grupy ludzi traktowanych jako swych wrogów. Jezus podczas Drogi Krzyżowej i na Golgocie nie wykorzystał swych mocy, aby unicestwić wrogów. Takie jest chrześcijaństwo.

O tym wszystkim z jednej strony wiemy, ale z drugiej strony wciąż staramy się to zrozumieć oraz przełożyć na praktykę życia. Do tego służą zajęcia PUNCS/AWPE, do udziału w których Wszystkich Państwa serdecznie zapraszam. Zapewne w przyszłym tygodniu na https://awpe.pl/materialy-tematyczne/ i pojawi się skrypt wykładu prof. Tomasza Grosse i zachęcam do jego lektury, podobnie jak innych umieszczonych tam materiałów. Nagrania video można stamtąd odsłuchać już dziś. Narzędzie Ms Teams pozwala na to, by na każdych zajęciach aktywnie brać udział w dyskusji, a tym samym odnosić się również to spraw, o których tu napisałem.

Serdecznie Państwa pozdrawiam

dr Marek Oktaba

 

1 z 5
- +
UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Cel: powstrzymać pochód Trumpa…

Następny artykuł

Przystań Młodych zamiast czarnych marszów

Następny artykuł
Przystań Młodych zamiast czarnych marszów

Przystań Młodych zamiast czarnych marszów

spotkania z historią - Piastowie

"Spotkania z historią Polski" - sylwestki ostatnich Piastów

Tusk = bieda

Tak opozycja zniszczy Polskę, ale czy świadomie?

Amicus Bonus

Amicus Bonus

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej prawo PSL Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory zbrodnie komunistyczne
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

This website uses cookies. By continuing to use this website you are giving consent to cookies being used. Visit our Privacy and Cookie Policy.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj