Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  •    
  • Kontakt
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Opinie Olsztyn

Socha, Bachmura, Deb@ta – studium manipulacji (cz. 1)

Debatując z Debatą

Na zdj. (od lewej): Adam Socha, Bohdan Bachmura, Jerzy Szmit

Socha, Bachmura, Deb@ta

Trochę wspomnień

Pod koniec lat osiemdziesiątych, w bardzo wąskim olsztyńskim środowisku osób walczących o wolna Polskę, Bogdan Bachmura, Adam Socha, Jerzy Szmit stanowili wyróżniające się trio. Byli młodzi, dynamiczni, pełni zapału i wiary, że komuna wkrótce upadnie. Kolportowali i wydawali podziemne wydawnictwa, konspirowali, tworzyli zalążki przyszłego wolnego demokratycznego ładu. Szmit i Bachmura przeszli nawet przez komunistyczne więzienie. Wspólna działalność w imię wysokich ideałów stworzyła przyjaźń, która wydawało się przetrwa największe próby.

Jednak ich drogi zaczęły rozchodzić się. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych między Sochą i Szmitem dochodzi do dziwnej rozmowy. Szmit zakończył właśnie wspólną pracę w Super Expressie i objął stanowisko Dyrektora Generalnego Urzędu Wojewódzkiego. Socha wówczas stwierdził, że skoro Szmit zaczyna robić karierę polityczną to on, jako dziennikarz, nie chce być związany z nim przyjaźnią, bo może to go ograniczać. Gdyby, na przykład, przyszło mu coś krytycznego napisać o starym przyjacielu.

Początkowo niewiele zmieniło się. Socha był jednak stale kojarzony ze Szmitem i określany jako PiS-owski dziennikarz. Raniło to dotkliwie redaktorską ambicję. W efekcie przy każdej okazji pokazywał, że ze Szmitem nie ma już nic wspólnego, a z dawnych sentymentów nie ma już śladu.

Spirala zaczęła nakręcać się szczególnie, kiedy dla Sochy głównym narzędziem warsztatu stał się portal Deb@ta. Funkcjonujący w Internecie tytuł pozwala błyskawicznie reagować na wydarzenia, ale też stwarza możliwość umieszczania anonimowych komentarzy, które nie muszą mieć jakiegokolwiek związku z publikowanymi tekstami. Ponieważ anonimowi komentatorzy szybko zorientowali się, że Socha nie reaguje na wypisywane wynurzenia, Deb@tę zalewa ohydny rynsztokowy hejt. Najczęściej w komentarzach celami ataku są oczywiście osoby z szeroko rozumianej prawicy. Wszystkie liczące się w Olsztynie portale informacyjne i publicystyczne w różny sposób wyeliminowały anonimowy bezkarny hejt ze swoich stron, tylko nie Deb@ta.

Szmit początkowo próbował rozmawiać, tłumaczyć, nawet pisać. Jednak kiedy nie przynosiło to efektu, zaczął ostentacyjnie ignorować zaczepki starego druha, nie odpowiadał na publicznie zadawane pytania, przestał odbierać telefony. Mało tego – otwarcie zwrócił się do członków Prawo i Sprawiedliwości, aby zrobili tak samo.

Reakcja Sochy była łatwa do przewidzenia: urażone ambicje, frustracja, złość i chęć pokazania swojego „ja”. O ile łatwiej i ciekawiej byłoby, gdyby udało się Szmita wciągnąć w rozmowy, polemiki, tłumaczenia się. Gdyby zaczął odpowiadać na bezsensowne, tendencyjnie postawione pytania, których celem nie jest otrzymanie obiektywnej, przydatnej czytelnikowi informacji, a tworzenie atmosfery skandalu i potwierdzanie wcześniej postawionych absurdalnych twierdzeń. Wówczas komentarzem albo podsumowaniem mógłby mu zadać cios ostateczny. Szmit jednak przestał reagować i dalej robi swoje. Co zrobił Socha? No to walimy w otoczenie Szmita i jego samego.

Druga historia. Był rok 1990, w maju odbywały się pierwsze, w pełni wolne wybory od samorządów gminnych. Według wówczas obowiązującej ordynacji wyboru wójtów i prezydentów dokonywały rady miast i gmin. W Olsztynie, tak jak w całej Polsce, wygrał Komitet Obywatelski reprezentujący siły polityczne niedawnej antysystemowej opozycji. Kiedy doszło do wyboru prezydenta miasta – jako naturalna pojawiła się kandydatura Bogdana Bachmury, młodego przedsiębiorcy, pełnego energii i pomysłów, jeszcze niedawno prześladowanego działacza poziemnej Solidarności. Jednak jak to bywa w życiu, nie tylko w polityce, to co dla jednych jest oczywiste, dla innych wcale nie. Ówczesny okrągłostołowy ośrodek decyzyjny zadecydował, że kto inny zostanie pierwszym demokratycznym prezydentem Olsztyna, a mianowicie bankowiec Jerzy Bukowski. Kandydatura Bachmury została odrzucona w czasie wewnętrznych zakulisowych dyskusji. Jako pretekstu użyto argumentu, że Bachmura nie posiadał wówczas wyższego wykształcenia. Choć warto zaznaczyć że takiego wymogu zarówno wówczas jak i do tej pory nie ma.

Demokracja po raz pierwszy bardzo twardo potraktowała swojego żołnierza. Bachmura otrząsnął się wówczas po ciosie, choć głęboka zadra do demokracji i świata już w sercu została. Cztery lata później przyszedł drugi cios. W wyborach do Rady Miasta Olsztyna startował Komitet Teraz Olsztyn. Skupiał on rzemieślników, kupców, przedsiębiorców. Z tych list startowali też członkowie i sympatycy Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Szmit i Bachmura byli wówczas działaczami tej partii. W okręgu na Zatorzu doszło do ciekawej sytuacji. Dwóch kandydatów otrzymało taką samą liczbę głosów: Dąbkowski i Bachmura. Kto otrzyma mandat zadecydowała, według ordynacji, kolejność na liście. Była ona ustalana w ramach uzgodnień koalicyjnych. Do Rady dostał się Dąbkowski (reprezentant rzemieślników), ponieważ na liście był wyżej od Bachmury. Na dodatek brat Bachmury, który chciał zagłosować w tym okręgu nie mógł tego zrobić, ponieważ nie było go na liście uprawnionych do głosowania w tej komisji wyborczej. Z Jarot do Rady Miasta dostał się wówczas Szmit. Ten cios ostatecznie przekonał Bachmurę, że w demokracji to on się raczej nie odnajdzie, a co więcej nie chce mieć z nią nic wspólnego.

Jednak raz rozpaloną chęć uczestniczenia w życiu publicznym trudno ugasić. Bachmura funkcjonował w Stowarzyszeniu Mała Ojczyzna. Stowarzyszenie skupiające osoby o nastawieniu konserwatywnym światopoglądowo i liberalnym w sprawach gospodarczych wydawało się dla Bachmury idealnym środowiskiem. Do czasu. Podobnie jak u Sochy zadziałał „kompleks Szmita”. Szmit był przewodniczącym Małej Ojczyzny. Szybko stał się medialną i społeczną twarzą rosnącego w siłę Stowarzyszenia. Taka sytuacja nie odpowiadała Bachmurze i swoją aktywność organizacyjną ograniczył do minimum. Kiedy Szmit zaczął stawać się liczącym politykiem, wraz z grupą członków Małej Ojczyzny Bachmura zwrócił się do Szmita, aby ustąpił z funkcji przewodniczącego. Argumentacja była prosta i podobna jak u Sochy – Przewodniczący bardzo obciąża swoją osobą wizerunek Małej Ojczyzny. Szmit specjalnie nie upierał się, złożył rezygnację. Przewodniczącym Małej Ojczyzny został Adam Kowalczyk. Zmiana szefa nie pomogła. Stowarzyszenie dalej pozostawało w cieniu Szmita, ponieważ było z nim kojarzone. Dla Bachmury było to nie do zniesienia. Odpowiedzią na ten problem było powołanie Stowarzyszenia Święta Warmia, które już nie kojarzyło się z Szmitem. Mała Ojczyzna pod rządami Adama Kowalczyka zaniechała działalności. Święta Warmia po pierwszym okresie ciekawej aktywności straciła zapał do uczestniczenia w życiu publicznym.

Ciąg dalszy nastąpi…

Jerzy Szmit

UdostępnijTweetujWyślij
Poprzedni artykuł

Zakrywanie prawdy

Następny artykuł

Widziane z Torunia: Egzorbitancje

Następny artykuł
Egzorbitancje

Widziane z Torunia: Egzorbitancje

Barack Obama w młodości - fot. businessinsider.pl

Barack Hussein Obama. Młodość i Polityka (cz. 3)

DEBATA DEB@TA

Debata - studium manipulacji (cz. 2)

Gen. Władysław Anders - popiersie autorstwa Andrzeja Pityńskiego

Odsłonięcie popiersia gen. Władysława Andersa autorstwa Andrzeja Pityńskiego w londyńskim National Army Museum

Zaloguj się login żeby komentować
Opinie Olsztyn

Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur

Tematy w serwisie:
agresja antyPiS bezpieczeństwo Donald Trump Donald Tusk edukacja geopolityka gospodarka historia Polski II wojna światowa Jerzy Szmit KO koalicja 13 grudnia komunizm Kościół Katolicki kultura Lewica LGBT manipulacja media neomarksizm Niemcy Olsztyn opinie olsztyn Piotr Grzymowicz PiS PO polityka zagraniczna Polska Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej prawo PSL Rosja samorząd Stany Zjednoczone Szubienice w Olsztynie totalna koalicja totalna opozycja Ukraina Unia Europejska USA wiara wojna wybory zbrodnie komunistyczne
© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
  • Polityka prywatności

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In
  • Olsztyn
  • Warmia i Mazury
  • Historia
  • Kultura
  • Media
  • Polityka
  • Społeczeństwo
  •  
  • Fundacja im. Piotra Poleskiego
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki

© 2019-2022 Opinie.Olsztyn.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

This website uses cookies. By continuing to use this website you are giving consent to cookies being used. Visit our Privacy and Cookie Policy.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienia dostępu

Ułatwienia dostępu

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • Odcienie szarościOdcienie szarości
  • Wysoki kontrastWysoki kontrast
  • Odwrotny kontrastOdwrotny kontrast
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreśl łączaPodkreśl łącza
  • Prosta czcionkaProsta czcionka
  • Resetuj Resetuj