Z uwagą przeczytałam tekst naszego kuratora oświaty Krzysztofa Marka Nowackiego z 6 maja 2020 pt. „Konkursy przedmiotowe dla uczniów szkół podstawowych województwa warmińsko-mazurskiego w roku szkolnym 2019/2020”. Najbardziej zaciekawiło mnie podane na końcu zestawienie liczby laureatów z lat 2016-2020, w którym szkoły olsztyńskie plasują się na trzecim miejscu, po szkołach elbląskich i ełckich.
Jak zauważa sam pan kurator, fakt ten zastanawia i zmusza do refleksji. Wypada zatem zadać pytanie, czy władze samorządowe Olsztyna poddadzą refleksji te wyniki, a przede wszystkim, czy podejmą dyskusję nad podniesieniem jakości kształcenia w olsztyńskich szkołach podstawowych.
Oświata była zawsze niedoinwestowana i niejednokrotnie słyszałam od samorządowców różnego szczebla, że w gminie najwięcej pieniędzy wydaje się na oświatę. Otóż, edukacja nie może być postrzegana jako balast dla gminy, lecz jako szansa na jej pomyślny rozwój społeczno-gospodarczy. Wykształcenie jest wartością pojedynczego człowieka, a jednocześnie wartością ogólnospołeczną tworząc tzw. kapitał kulturowy. Fakt ten można by rozpatrywać na różne sposoby, jednak nie wdając się w dywagacje natury politycznej warto zauważyć, że nasz region ogólnie nie należy do najbogatszych kulturowo. Chodzi o to, aby każde dziecko miało szansę korzystania z edukacji wysokiej jakości.
Efekty kształcenia na każdym poziomie edukacyjnym stanowią obiekt zainteresowania różnych środowisk społecznych, politycznych i akademickich. Jak słusznie zauważa prof. zw. dr hab. Józef Górniewicz w książce pt. Wyniki egzaminu maturalnego z lat 2005 – 2018 w opiniach interesariuszy społecznych – absolwentów szkół ponadgimnazjalnych, ich rodziców i nauczycieli. Raport z badań przeprowadzonych w województwie warmińsko-mazurskim (Olsztyn 2018) wraz z akcesją Polski do Unii Europejskiej, uczniowie polscy uczestniczą w różnego rodzaju testach o charakterze komparatystycznym, co pozwala wnioskować (w założeniu twórców PISA) o jakości kształcenia na danym poziomie. Region Warmii i Mazur, którego uczniowie wraz z uczniami województwa podlaskiego od lat zajmują niechlubne ostatnie miejsce w egzaminach maturalnych jest regionem specyficznym pod względem kapitału kulturowego. Z jednej strony stanowi on bogatą mozaikę etniczno-religijną, z drugiej zaś nieustannie boryka się z przeszłością popegeerowskiej kultury na wsi. Choć od przełomu ustrojowego w 1989 roku w Polsce minęło dużo czasu, to wydaje się, że niewłaściwy sposób przeprowadzenia reformy rolnictwa pozostawił trwałe i niestety dziedziczone ślady na świadomości i stylu życia mieszkańców osiedli po byłych Państwowych Gospodarstwach Rolnych.
Oczywiście, czynników determinujących osiągnięcia szkolne uczniów jest znacznie więcej, w tym także związanych z przygotowaniem kadr do kształcenia oraz samej jakości pracy nauczycieli.
Wracając jednak do wyników konkursów dla uczniów szkół podstawowych w naszym regionie, warto pogratulować władzom samorządowym, ale przede wszystkim nauczycielom z Elbląga i z Ełku, że ich uczniowie osiągają lepsze wyniki ich rówieśnicy ze stolicy województwa – Olsztyna. Informacja o osiągnięciach uczniów elbląskich wywołała we mnie skojarzenie z kształceniem nauczycieli przedszkolnych i wczesnoszkolnych w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie. Swego czasu na Wydziale Pedagogicznym prowadzono 3-letnie studia magisterskie dla absolwentów dwuletnich Studiów Nauczycielskich. Kandydatki (były to same kobiety) rekrutowały się ze szkół prowadzonych w Szczytnie, Elblągu i w Ostrołęce. Warunkiem dostania się na studia, gdzie liczba miejsc była ograniczona było zdanie egzaminu ustnego z wiedzy pedagogicznej (na podstawie przestudiowanej samodzielnie literatury, której wykaz udostępniony był wcześniej). Wraz z innymi członkami komisji egzaminacyjnej zauważyłam, że przez kilka lat trwania tych studiów najlepszymi kandydatkami były absolwentki Studium Nauczycielskiego w Elblągu, na drugim miejscu plasowały się absolwentki ze Szczytna, a za nimi absolwentki z Ostrołęki.
Pozwalam sobie zatem zauważyć, że wysoka jakość kształcenia w Elblągu posiada dobrą tradycję, a Olsztyn może brać z niego przykład.
Małgorzata Suświłło