Pierwsze dni wojny polsko-niemieckiej w 1939 roku to dni oczekiwania na wypełnienie sojuszniczych zobowiązań Anglii i Francji. Rząd Polski i Sztab Generalny obawiały się, że ewentualne polskie działanie ofensywne skierowane na obszar Prus Wschodnich mogą zniechęcić Anglię i Francję do udzielenia Polsce pomocy. Silne bowiem były obawy ,że niemiecka propaganda przypisze Polsce sprawstwo wojny, co będzie pretekstem dla naszych sojuszników do niewywiązania się ze swoich zobowiązań.
Obawy te zdezaktualizowały się 3 września, kiedy Francja i Wielka Brytania wypowiedziały wojnę Niemcom. Naczelny Wódz Edward Rydz-Śmigły wyraził wówczas zgodę na wykorzystanie osłaniającej Łomżę Podlaskiej Brygady Kawalerii w działaniach na terytorium Niemiec. W nocy z 3 na 4 września Podlaska Brygada Kawalerii zajęła pozycję do natarcia na Białą Piską i Pisz. Nad ranem 4 września oddziały polskie zajęły wieś Sokoły, zdobyły jeszcze Kowalewo, a w rejonie wsi Brzóski Wielkie i Brzóski Małe stoczyły bój z Niemcami.
Po wypełnieniu zakładanych działań rozpoznawczych oddziały Podlaskiej Brygady kawalerii cofnęły się wraz ze wziętymi do niewoli niemieckimi jeńcami na granicę. Natarcie wspomnianej Podlaskiej Brygady Kawalerii nie był jedyną akcją zbrojną polskich żołnierzy na terytorium III Rzeszy. Na obszar Prus Wschodnich zapuszczali się również w rejonie Olecka kawalerzyści z Suwalskiej Brygady Kawalerii.
Te incydentalne działania na terenie Niemiec były jedynie bladym odbiciem rozważanych jeszcze w sierpniu działań związanych z przeprowadzenie ataków siłami trzech Brygad Kawalerii: Mazowieckiej, Podlaskiej i Suwalskiej na obszar Prus Wschodnich. Taki atak nie doszedł jednak do skutku bo Naczelny Wódz czekał na wypowiedzenie wojny Niemcom przez Anglię i Francję. Okazja do zdecydowanego i jednocześnie krzyżującego niemieckie plany ofensywne działania minęła bezpowrotnie.
Keram