pamięci Marii Callas
Artysta drzwi za sobą nigdy nie zamyka
lecz wciąż nowe otwiera i jak dziecko marzy
o tym co już minęło i tym co nadchodzi
i w lustrze swego życia widzi setki twarzy
Artysta na ciernistej i pełnej róż drodze
zmierza do gwiazd pieśń niosąc radości dla świata
a kiedy na krawędzi Styksu wreszcie staje
tak jak fala odbita powracają lata
zwycięstwa i tryumfu trwogi i nadziei
płacz matek i kochanek łez wylanych zdroje
patrzy wzrokiem zamglonym z ust się krzyk wyrywa
i ostatni raz słyszy dumne pieśni swoje
Wspomina jak przez lata krajał serce nożem
i rzucał w tłum gawiedzi kawałki skrwawione
a kiedy strzęp ostatni pozostał mu w dłoni
odwrócił twarz i poszedł gdzieś w nieznaną stronę
Dziś przed tronem śpiew słychać a Bóg z grobu wstaje
anioły zasłuchane i zwierz dziki w głuszy
i płynie pieśń zwycięstwa poprzez wszystkie kraje
artysty co na ziemi zostawił strzęp duszy
Pisałem w nocy, po obejrzeniu filmu o życiu Marii Callas artystki, która pozostawiła światu ślad piękna i miłości
14 II 2025
Wojciech Starzyński