Pani Kidawa-Błońska dosłownie na naszych oczach została wymieniona na Rafała Trzaskowskiego. Eksperyment z konserwatywną twarzą, a przynajmniej troszkę pobejcowaną na konserwatyzm, kandydatki na Prezydenta RP spalił na panewce.
Przepływ lewicowo-liberalnego elektoratu PO do Hołowni i Biedronia oraz zerkanie w stronę Kosiniaka-Kamysza tych, co deklarują swój umiarkowany, a rzadki w tej partii, konserwatyzm, zmusił piarowców Budki,Nitrasa i Kierwińskiego do działań naprawczych.
Uciekającemu elektoratowi PO, na ostatniej prostej kampanii wyborczej , zaoferowano zamiennik. Uznano , że szansa na odbudowę notowań PO i jej kandydata na urząd Prezydenta RP jest ścisłe związana z osłabieniem Hołowni i Biedronia poprzez zastąpienie nieudolnej Kidawy -Błońskiej silnie lewicującym prezydentem Warszawy.
Tym sposobem zwolennicy LGBT, totalnego wolnego rynku, edukacji seksualnej, wyprowadzenia religii ze szkół, napływu uchodźców, „Zatoki Sztuki”, „Soku z Buraka”, braku reformy wymiaru sprawiedliwości, zakazu przekopu Mierzei Wiślanej, likwidacji wydobycia węgla, akceptacji związków homoseksualnych i adopcji przez nie dzieci, lotniska w Berlinie zamiast CPK w Łodzi, sezonu świątecznego i przerwy zimowej zamiast Bożego Narodzenia mają swojego nowego lewicowo-liberalnego kandydata.
Kandydata, który do wyżej wymienionych, swoich i swojego liberalno-lewicowego elektoratu haseł dodał ostatnio jeszcze jeden, jak twierdzi, bardzo ważny dla niego postulat: likwidacji publicznej stacji TVP Info, programu „Wiadomości” oraz publicystyki politycznej w telewizji publicznej. Jednym słowem chce odebrać nam prawo wyboru kanału informacyjnego z którego mogą korzystać Polacy.
Panie Trzaskowski, mam dla Pana przykrą informację. Nie oddamy Panu pilota – to nie Pan będzie decydował w naszych domach o tym, który kanał włączymy. Wolność mediów i ich pluralizm to opoka naszej polskiej wolności.
Keram