Por. Henryk Wieliczko „Lufa”
Urodził się 18 sierpnia 1926 roku w Wilnie. Po utworzeniu jesienią 1943 roku 5. Brygady Wileńskiej AK wstąpił w jej szeregi. Brał udział m.in. w bitwie z Niemcami pod Worzianami 31 stycznia 1944 r. i dwa dni później, 2 lutego, z partyzantką sowiecką pod Radziuszami . Po rozwiązaniu Brygady pod Porzeczem na Grodzieńszczyźnie 23 lipca 1944 usiłował przedostać się do Puszczy Augustowskiej, gdzie dowódca, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, wyznaczył koncentrację.
W 1945 r. walczył w 5. Brygadzie Wileńskiej AK na Białostocczyźnie. 15 sierpnia 1945 roku został odznaczony Krzyżem Walecznych. Na początku stycznia 1946 r. został włączony przez mjr. „Łupaszkę” do patrolu dywersyjnego. 11 stycznia 1946 r. wraz z Jerzym Lejkowskim „Szpagatem” zatrzymał pod Koszalinem pociąg pocztowy rekwirując 102 tysiące zł i wystawiając pokwitowanie z podpisem mjr. „Łupaszki”.
W kwietniu 1946 r. jako podporucznik został mianowany dowódcą 4 szwadronu 5. Brygady. 8 maja 1946 r. w Karsinie na czele swojego szwadronu rozbroił posterunek MO, posterunek SOK i rozbijając urząd gminny i spółdzielnię Samopomocy Chłopskiej; zatrzymał i rozstrzelał dwóch członków PPR współpracujących z UB. Trzy dni później stoczył potyczkę z UB, MO i WP w Bartlu Wielkim. 2 czerwca rozbroił posterunek MO w Mikołajkach Pomorskich, a sześć dni później posterunek MO i urząd gminny w Miłomłynie. Wkrótce na koncentracji otrzymał od mjr. „Łupaszki” zadanie rozpoznania zachodniej części Mazur. 25 czerwca 1946 r. zlikwidował funkcjonariusza PUBP w Nidzicy Zbysława Ulricha, dwa dni później innego funkcjonariusza tego urzędu, Andrzeja Rzeczkowskiego.
29 lipca 1946 w miejscowości Grupa k. Świecia zastrzelił sekretarza Komitetu Gminnego PPR Jana Kamińskiego będącego współpracownikiem UB. 29 sierpnia w Jerzwałdzie ukarał chłostą miejscowych członków PPR. 7 września zatrzymał wojskowy samochód ciężarowy, który skonfiskował, rozbrajając żołnierzy. 19 września w Rucianem zlikwidował dwóch funkcjonariuszy PUBP z Pisza oraz rozbroił posterunek MO w Świętajnie i przeprowadził rekwizycję w spółdzielni. 28 października 1946 r. rozbroił posterunki MO w Rozogach i Lipowcu, rozbił urząd gminy i dokonał rekwizycji w spółdzielni, po czym rozbił grupę operacyjną Komendy Powiatowej MO w Szczytnie, zadając jej straty: 4 zabitych i 8 rannych. Por. „Lufa” zastrzelił wówczas komendanta powiatowego MO chor. Kazimierza Jarzębowskiego, jednocześnie jednak tracąc śmiertelnie rannego szofera 4 szwadronu, kpr. Henryka Wojczyńskiego „Mercedesa”.
13 grudnia 1946 r. we wsi Niemyje-Skłody oddział „Lufy” został otoczony przez grupę operacyjną KBW i UB z Bielska Podlaskiego, która wzięła do niewoli dwóch partyzantów. Po tym wydarzeniu „Lufa” zaprzestał aktywnej działalności. 23 czerwca 1948 r. został wskutek zdrady aresztowany przez UB w Siedlcach i postrzelony w czasie próby ucieczki. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Lublinie z 24 lutego 1949 r. został skazany w trybie doraźnym na karę śmierci i stracony na zamku w Lublinie.
Sierż. Józef Franczak „Laluś”
Urodził się 17 marca 1918 roku w Kozicach Górnych. Jako ochotnik wstąpił w wieku 17 lat do Wojska Polskiego. Po napaści Sowietów na Polskę został wzięty do niewoli, skąd udało mu się uciec. W roku 1940 wstąpił do ZWZ, a następnie działał w AK w ramach Okręgu Lublin. W sierpniu 1944 r. został przymusowo wcielony do 2 Armii Wojska Polskiego. W styczniu 1945 r., będąc świadkiem wydawania i wykonywania wyroków śmierci na AK-owcach, zdecydował się na dezercję. Wkrótce NKWD zaczęło go szukać i rozpoczął 18-letni okres ukrywania się przed władzą. Na przełomie 1945 i 1946 roku powrócił na Lubelszczyznę. Brał udział w wielu zamachach na funkcjonariuszy MBP. Kilka razy był ranny, a raz aresztowany. W 1947 r. Franczak dołączył do oddziału dowodzonego przez kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”.
Józef Franczak „Laluś” dokonywał później zamachów na współpracowników organów bezpieczeństwa, w tym cywilnych donosicieli. Jedną z akcji było wykonanie wyroku na Franciszka Kasperka, ps. „Hardy”, byłego partyzanta podziemia, który po ujawnieniu się w 1947 r., przyczynił się do aresztowania Zygmunta Libery i śmierci swojego byłego dowódcy, Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Razem ze Stanisławem Kuchciewiczem „Wiktorem” „Laluś” zabił również innego konfidenta – Franciszka Drygałę, który wydał wcześniej UB dwóch partyzantów. Donosy Drygały groziły dekonspiracją całego kierownictwa lubelskiego podziemia antykomunistycznego. Franczak dowodził kilkuosobowym patrolem zbrojnym, do zadań którego należało wykonywanie kar chłosty lub śmierci na tajnych współpracownikach UB i członkach PPR.
10 lutego 1953 r., razem z „Wiktorem” i Zbigniewem Pielachem „Kmicicem”, przeprowadzili akcję ekspropriacyjną kasy Gminnej Spółdzielni w Piaskach, aby zdobyć fundusze na przetrwanie zimy. Akcja nie udała się, kasjer zdążył wezwać na pomoc milicję. W starciu z milicjantami zginął Stanisław Kuchciewicz „Wiktor”– ostatni dowódca Józefa Franczaka. „Laluś” przez następne 10 lat ukrywał się, nie prowadząc żadnych działań zbrojnych. Nie ujawnił się w czasie amnestii w kwietniu 1956 r.. Do 21 października 1963 r. ukrywał się, bez przerwy będąc jedną z najbardziej poszukiwanych w Polsce osób.
Rozpracowanie Franczaka rozpoczęto 16 listopada 1951 r. w ramach operacji o kryptonimie „Pożar”. Wykorzystano przy tym ulokowanych w jego otoczeniu 27 tajnych współpracowników UB. W sumie zaangażowano we współpracę z bezpieką ok. 100 ludzi. Franczak został zadenuncjowany przez Stanisława Mazura, brata stryjecznego swojej narzeczonej, który był tajnym współpracownikiem SB. W 1961 r. lubelska prokuratura wydała za Franczakiem list gończy.
Józef Franczak został zastrzelony 21 października 1963 r. o godzinie 15:40. Poległ w walce z grupą operacyjną ZOMO i SB po 24 latach konspiracji. W nocy ciało „Lalusia” przewieziono do Akademii Medycznej w Lublinie. Pochówku bezimiennego, podobnie jak w przypadku jego współtowarzyszy broni, Żołnierzy Niezłomnych, służby dokonały potajemnie, na cmentarzu przy ul. Unickiej. Cztery dni później, w nocy, rodzina wykopała jego nagie, pozbawione głowy ciało i dokonała godnego złożenia zwłok do grobu. Od 2007 roku IPN prowadził śledztwo, które doprowadziło do odnalezienia głowy na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Trzeci pogrzeb „Lalusia” odbył się w asyście Dowództwa Garnizonu Warszawa 26 marca 2015 r. w Piaskach. Sierż. Józef Franczak „Laluś” uznawany jest za ostatniego partyzanta polskiego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego.