14 lutego żołnierze polscy pod dowództwem kapitana Piotra Mienickiego dokonali nocnego wypadu na Berezą Kartuską gdzie doszczętnie rozbili zaskoczoną kompanię piechoty Armii Czerwonej. Tego samego dnia inne polskie jednostki stoczyły zwycięskie walki pod miejscowością Mosty niedaleko Szczuczyna.
Wielu historyków uznało datę 14 lutego 1919 roku za początek wojny polsko-sowieckiej. W rzeczywistości jednak działania wojenne rozpoczął atak Armii Czerwonej na Wilno 3 stycznia 1919 roku. Kolejne wydarzenia były konsekwencją agresywnych działań podjętych przez sowiecką Armię Zachodnią, dążącą do trwałego przekształcenia Litwy i Białorusi w satelickie państewka zależne od bolszewickich decydentów na Kremlu.
Sowieci już 1 stycznia 1919 roku zjawili się na przedpolach Wilna. Żołnierze z dwóch dywizji – Pskowskiej i Zachodniej – podchodzili do miasta od strony Niemenczyna, Mołodeczna i Lidy. Warto zauważyć, że pułki Dywizji Zachodniej nosiły polskie nazwy, np. warszawski i sandomierski. W jednostce tej faktycznie służyli etniczni Polacy, ale był to przede wszystkim zabieg propagandowy.
Tymczasem w Wilnie gen. Wejtko(dowódca Samoobrony Litwy i Białorusi), pomimo wysokich morale, był w stanie wystawić jedynie cztery bataliony piechoty i pododdział jazdy bez artylerii i karabinów maszynowych. 31 grudnia zarządzono mobilizację wszystkich mężczyzn od 17 roku życia wzwyż. Miały miejsce pierwsze potyczki z Niemcami*, których posądzono o chęć oddania miasta Armii Czerwonej. 3 stycznia doszło do regularnych starć polskich i sowieckich oddziałów. Wobec wyraźnej przewagi nieprzyjaciela i braku nadziei na odsiecz 5 stycznia zarządzono opuszczenie miasta. Po nawiązaniu współpracy z Niemcami część polskich oddziałów przewieziono koleją do Łap, kawalerzyści zaś ruszyli na Grodno.
Sowieckie oddziały zgrupowane na Wileńszczyźnie rozpoczęły przejmowanie okolicznych obszarów Kowna, Lidy, Baranowiczów, a także Olity i Grodna. Bolszewicy szykowali się do ogłoszenia Litewsko-Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Rad. Jednocześnie zwiększali siły Armii Zachodniej, która w lutym 1919 roku liczyła 45 tys. Żołnierzy. Jej wartość bojowa nie była jednak wysoka, a poza tym zajmowała ona znaczny obszar terytorialny, przez co działała w rozproszeniu. Jeszcze w tym samym miesiącu Armię Zachodnią przekształcono we front, którego dowódcą został Dmitrij Nadiożnyj.
Formacjami odcinka południowego , czyli Grupy Podlaskiej, przemianowanej potem na Grupę Poleską, dowodził gen. Antoni Listowski. Jego oddziały swoim prawym skrzydłem utrzymywały łączność z Grupą Wołyńską gen. Edwarda Rydza-Śmigłego.
Oddziały odcinka północnego należały do Dywizji Litewsko-Białoruskiej gen. Wacława Iwaszkiewicza-Rudoszańskiego.
Generał Iwaszkiewicz odrzucił Sowietów za Szczuczyn, co spowodowało ustabilizowanie się linii frontu. Sukces ten był możliwy dzięki zaskoczeniu wroga, a także jego słabości, gdyż Front Zachodni został wyraźnie osłabiony wskutek walk prowadzonych w głębi Rosji(walki „białych z „czerwonymi). Dzięki temu Wojsko Polskie zyskało niezbędny czas do rozbudowy własnych dywizji i przeprowadzenia w kwietniu 1919 roku ofensywy, która oswobodziła Wilno.
* W latach 1919-1921 sytuację polityczno-militarną byłych zachodnich ziem Cesarstwa Rosyjskiego, zamieszkanych przez Polaków, Litwinów, Łotyszy, Estończyków, Białorusinów i Ukraińców, w dużej mierze ukształtowały wydarzenia z końca I wojny światowej. Bolszewicka Rosja Pod koniec 1917 roku rządzona przez bolszewików Rosja wycofała się z wojny.
3 marca 1918 roku jej przedstawiciele podpisali w Brześciu Litewskim traktat pokojowy z Niemcami, którym oddawali ogromne obszary zachodniej części Imperium Rosyjskiego. Bolszewikom pokój potrzebny był po to, aby dokończyć rewolucję wewnątrz kraju i umocnić swoją władzę.
Drugim wydarzeniem kształtującym sytuację na wspomnianych terenach, była klęska Niemiec w I wojnie światowej. 11 listopada 1918 roku poprosiły one państwa Ententy: Francję, Wielką Brytanię i USA o zaprzestanie działań wojennych.
W nowej sytuacji na Wschodzie powstała polityczna próżnia. Zapełniać ją zaczęły ośrodki polityczne narodów, które w XIX wieku nie miały niepodległości, a teraz aspirowały do stworzenia własnych państw.
Bolszewicka Rosja, nie uznawana przez Zachód i nie uczestnicząca w konferencji paryskiej, zajęta była, przynajmniej na razie, wojną domową.
Z kolei niemieccy żołnierze stacjonujący na wschodzie, prędzej niż później, musieli zacząć wracać do swoich domów.
W traktacie brzeskim przywódca bolszewików Lenin oddał dużą cześć Cesarstwa Rosyjskiego Niemcom i uznał prawo narodów zamieszkujących Rosję do samostanowienia, w obu przypadkach były to jednak wyłącznie wybiegi taktyczne. Lenin potrzebował czasu, żeby pokonać swoich przeciwników wewnętrznych, ale gdy tylko nadarzyła się okazja, podjął próbę odzyskania wpływów we wszystkich częściach byłego imperium oraz rozprzestrzenienia rewolucji na kraje zachodnie.
W listopadzie 1918 roku zawarł Lenin z dowództwem niemieckim tajne porozumienie o przejmowaniu przez bolszewików terenów okupowanych przez armię Ober-Ostu. Jak tylko wojska niemieckie zaczęły opuszczać tę część Europy, tuż za nimi, na zachód zaczęła posuwać się Armia Czerwona.
Na przełomie 1918 i 1919 roku utworzona w tym celu przez bolszewików Armia Zachodnia zajęła Mińsk i Wilno, wchodząc w styczność z oddziałami polskimi.
Lenin jednocześnie rozpoczął tzw. „zbieranie ziem byłego imperium”, na których zamierzał wprowadzić nowy ustrój i podjął próbę eksportu rewolucji na zachód. Pragnął uzyskać styczność z Prusami Wschodnimi, żeby mieć wpływ na trwającą w Niemczech rewolucję. Następnym etapem ofensywy Armii Czerwonej miało być uderzenie w kierunku Niemna i Bugu w styczniu i lutym 1919 roku. Operacja ta nosiła nazwę: „Cel Wisła”.
Redakcja
Źródła: